Celne trafienie, czy propagandowa ustawka?
W sieci pojawiło się unikalne nagranie zrobione jakoby przez mieszkańca miejscowości Romaszkowo-21 pod Moskwą, na którym widać strącenie ukraińskiego drona przez rosyjską wyrzutnię ziemia-powietrze Pancyr-S1 (klasyfikacja NATO: SA-22 Greyhound) umieszczoną na specjalnej przeciwlotniczej wieży.
Rosyjska obrona powietrzna zaczęła wznosić takie wieże w rejonie stolicy w reakcji na pierwsze ataki ukraińskich dronów na Moskwę. Chodzi o to, aby zwiększyć pole widzenia radarów i wcześniej wykrywać nadlatujące bezzałogowce. W tym samym celu Pancyry wciągane są też na dachy moskiewskich budynków.
Nie wiadomo kiedy zrobiono to nagranie, niewykluczone że podczas ostatniego dużego nalotu ukraińskich dronów na Moskwę 21 sierpnia. Rosyjskie Ministerstwo Obrony twierdziło wtedy, że zestrzeliło 11 ukraińskich dronów. Mer miasta Siergiej Sobianin nie informował jakie były zniszczenia. Zapewnił tylko, że nikt nie ucierpiał.
Naszą uwagę zwraca jednak w tym nagraniu co innego: pocisk z Pancyra wystrzeliwany jest o zmierzchu, a trafia w cel w nocy. Różnicę w oświetleniu terenu można jednak od biedy złożyć na karb innego ujęcia. Bardziej zdumiewa, skąd mieszkaniec Romaszkowa wiedział w ciemności, gdzie należy oczekiwać trafienia w drona, by skierować tam kamerę.
Ponadto, jeśli z jednego miejsca sfilmował wystrzelenie rakiety przeciwlotniczej i trafienie w drona, to znaczy że musiało to być bardzo blisko siebie, a w takim przypadku nie zdążyłby sfilmować obu tych rzeczy jednocześnie. Tymczasem widać, że kamera przez pewien czas wyraźnie czekała, wycelowana w miejsce, gdzie miało nastąpić strącenie. A więc kolejna propagandowa ustawka?
KAS
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!