Rosyjski portal śledczy „Projekt” napisał, że w rezydencje prezydenta Rosji pod Moskwą oraz w Soczi urządzono w ten sam sposób, żeby na podstawie zdjęć i materiałów filmowych z pracy Putina nie można było się zorientować, gdzie przebywa.
„Projekt” powołuje się na dwa nie związane ze sobą źródła – pracownika oraz menedżera jednej z firm państwowych.
W obwodzie podmoskiewskim (Podmoskowie) rezydencja Putina mieści się w Nowo-Ogariowie, a nad Morzem Czarnym w Soczi.
Dziennikarze przeanalizowali też dostępne dane o lotach samolotu specjalnego oddziału „Rosja”, który używany jest przez Prezydenta, a także oficjalne informacje Kremla o roboczych spotkaniach Putina. I tak na przykład, jak czytamy, 2 listopada na stronie Kremla napisano, że Putin rozmawiał za pomocą wideołączy z rezydencji w Nowo-Ogariowie z uczniami, jednak, jak mówią źródła „Projektu”, ludzie zabezpieczający pracę Putina z ich firmy tego dnia byli w Soczi. Z zapisów wynika, że 3 listopada samolot prezydencki wyleciał z Soczi do Sankt Petersburga, gdzie Putin oglądał lodołamacz „Wiktor Czernomyrdin”.
„Projekt” doszedł do wniosku, że Putin ma do swojej dyspozycji dwa identyczne gabinety w obu rezydencjach, a celem jest ukrywanie, gdzie aktualnie pracuje prezydent Rosji. Według informacji „Projektu”, Putin przebywa w Soczi przynajmniej od końca sierpnia, choć oficjalnie podaje się, że jest w Nowo-Ogariowie.
Źródła, na które powołuje się „Projekt”, mające wiedzę o grafiku Putina, wyjaśniają że władze spodziewały się drugiej fali koronawirusa, ale chciały, by ludzie myśleli, że Putin przebywa w Moskwie albo zaraz pod Moskwą.
Jak czytamy, rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow nie odpowiedział na pytania „Projektu” w tej sprawie.
Oprac. MaH, tvrain.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!