W dzień prawosławnego Bożego Narodzenia w szpitalu w Moskwie odzyskał przytomność chłopczyk znaleziony w gruzach bloku w Magnitogorsku. Cały pion w dziesięciopiętrowym bloku zawalił się w wyniku tajemniczego wybuchu 31 grudnia.
Jak podaje rosyjska minister zdrowia Weronika Skorcowa, 10-miesięczny Wania Fokin „aktywnie reaguje i bawi się z mamą”, a jego stan zdrowia znacznie się poprawił. Został również odłączony od aparatury i oddycha samodzielnie oraz gaworzy. Największą troską lekarzy jest, by ocalić nóżkę dziecka, to znaczy by dzięki dalszej terapii zapobiec potrzebie amputacji lub częściowej amputacji kończyny dolnej.
Obaj rodzice i starszy brat chłopca przeżyli też wybuch. Ta rodzina miał wyjątkowe szczęście, bowiem przeżyło w sumie tylko kilka osób, a 39 zginęło. Niemniej, matka, jak wynika z podanych informacji, jeszcze nie w pełni wyszła z traumy spowodowanej katastrofą.
O wybuchu w Magnitogorsku czytaj też tutaj.
Oprac. MaH, tvrain.ru
fot. mchs.gov.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!