Analityk dziennika „Bild” Julian Roepcke skrytykował przedstawiony przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego „plan zwycięstwa”.
„Nie będzie wejścia do NATO, nie będzie pozwolenia na uderzenie zachodnią bronią w głąb Federacji Rosyjskiej, nie będzie wspólnej obrony powietrznej przed rosyjskim lotnictwem i nawet nie ma mowy o całkowitym wyzwoleniu kraju. Brak słów” – napisał analityk na swoim koncie w X (dawny Twitter).
Wyjaśniając swoje stanowisko analityk podkreślił, że uderzyły go nie same punkty, ale fakt, że realizacja każdego z nich została już odrzucona przez zachodnich partnerów.
„W planie nie ma ani jednego punktu, który mógłby naprawdę doprowadzić do punktu zwrotnego na polu bitwy” – wyjaśnił.
Przypomnijmy, że Zełenski przedstawił dziś w Radzie Najwyższej Ukrainy swój projekt zakończenia wojny z Rosją, tzw. „plan zwycięstwa”.
Składa się on z pięciu punktów i trzech tajnych dodatków. Wśród nich są: natychmiastowe zaproszenie Ukrainy do NATO i kontynuacja działań Sił Zbrojnych Ukrainy w Rosji. Zełenski zaproponował także rozmieszczenie na Ukrainie „kompleksowego pakietu niejądrowego odstraszania strategicznego”, który powinien wystarczyć do ochrony przed jakimkolwiek zagrożeniem militarnym ze strony Rosji.
Ponadto plan zawiera propozycję dla partnerów międzynarodowych, która dotyczy wspólnej ochrony kluczowych zasobów dostępnych na Ukrainie i wspólnych inwestycji.
Zdaniem Zełenskiego, jeśli realizacja „planu zwycięstwa” rozpocznie się natychmiast, to być może uda się Ukrainie zakończyć wojnę z Rosją nie później niż w przyszłym roku.
Z kolei Rada Najwyższa Ukrainy popiera „plan zwycięstwa” prezydenta Zełenskiego i przygotuje zmiany w ustawodawstwie.
Przewodniczący ukraińskiego parlamentu Rusłan Stefanczuk powiedział: „Dziś był wyjątkowy, historyczny dzień w ukraińskim parlamencie. Dziś po raz pierwszy w ukraińskim parlamencie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zwrócił się do narodu ukraińskiego, w którym kompleksowo i w pełni przedstawił plan zwycięstwa Ukrainy w tej wojnie”.
Dodał, że jest to apel do narodu ukraińskiego i tych, którzy muszą wdrożyć ten plan, a także do partnerów Ukrainy. Stefanczuk zauważył, że podczas prezentacji planu obecna była ogromna liczba przedstawicieli misji dyplomatycznych.
Według niego ukraiński parlament „przygotowuje obecnie swoją rolę, wspólne włączenie się w realizację tego planu”.
„To oczywiście, powinniśmy stworzyć być nasze silne kontakty z parlamentarzystami obcych krajów, przede wszystkim z Kongresem Stanów Zjednoczonych Ameryki, Parlamentem Europejskim, parlamentami krajów Unii Europejskiej, parlamentami krajów G7 i naszych pozostałych partnerów, gdzie musimy jasno wyjaśnić na szczeblu parlamentarnym całą wizję, wszystkie przesłania i wszystkie dyrektywy „wbudowane” w plan zwycięstwa” – zauważył Przewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy.
Ponadto zauważył, że parlament „jest całkowicie zaangażowany w działania legislacyjne, które będą priorytetem dla realizacji planu zwycięstwa.
„I po trzecie, będziemy w dalszym ciągu wykorzystywać wszystkie nasze funkcje parlamentarne, aby zjednoczyć społeczeństwo ukraińskie i przybliżyć realizację wszystkich postanowień planu przedstawionego dzisiaj przez prezydenta” – powiedział Stefanczuk.
Na pytanie o zmiany legislacyjne mające na celu realizację Planu Zwycięstwa prelegent powiedział, że w odniesieniu do każdego z punktów planu będzie szereg inicjatyw legislacyjnych.
Opr. TB, x.com/JulianRoepcke, UNIAN
1 komentarz
qumaty
16 października 2024 o 22:47Zełeński niestety urwał się od rzeczywistości. I to nie wczoraj. Na początku wojny był dość ujmującym, sympatycznym facetem z ogromną charyzmą, dzięki czemu potrafił wiele osób sobie zjednać i w efekcie dużo dla swgo kraju załatwić. Dziś nie ma po tym śladu. Jest nadęty, roszczeniowy buc z kompleksem napoleona, który swym uporem szkodzi powoli własnemu krajowi. W USA tylko się w głowę postukali widząc ten jego koncert życzeń dla zmyłki zwany „planem pokojowym”. To nierealne fantasmagorie. Czas to głośno powiedzieć jak czyni to ów Roepcke. Bez rozpadu i wojny domowej w rosji zwycięstwo Ukrainy wg tego „koncertu życzeń” jest na dziś fikcją.