Przed wizytą prezydenta Rosji w Berlinie niemieccy komentatorzy ostrzegają przed próbami nawiązania stosunków z Moskwą na specjalnych warunkach.
Żaden inny temat nie dzieli Niemców tak bardzo jak podejście do Rosji. Dla jednych Rosja jest ucieleśnieniem największego zagrożenia, dla innych stanowi alternatywę dla USA— pisze Stefan Ulrich na łamach środowego wydania „Sueddeutsche Zeitung”.
Ulrich zaznacza, że utrzymywanie kontaktów z Moskwą jest słuszne, aby podtrzymywać dialog między Wschodem a Zachodem. Podkreśla zarazem, że Niemcy muszą występować jako „solidna część Zachodu”, a „niemieckim politykom nie wolno pod żadnym pozorem stwarzać wrażenia, że zabiegają o porozumienie z Moskwą na specjalnych warunkach. Putin wykorzystałby natychmiast taką sytuację do podziału (Zachodu) zgodnie z maksymą dziel i rządź”.
W czasie drugiej wojny światowej Niemcy zgotowały zagładę nie tylko Rosjanom, lecz także narodom w Europie Środkowej, w tym Polakom, którzy dobrze pamiętają, że zawarty w 1939 roku pakt Ribbentrop-Mołotow zdecydował o ich losie – przypomina komentator „SZ” i ostrzega: „Niemcom nie wolno nigdy więcej zawierać umów z Rosją kosztem tych narodów”.
Zdaniem Ulricha Europejczycy muszą uzmysłowić Rosji, że wszystkie kraje, w tym Ukraina, mają prawo do swobodnego wyboru sojuszy, a Moskwie nie przysługuje żadna własna strefa wpływów. Równocześnie Zachód musi zasygnalizować, że drzwi dla Rosji, jeżeli będzie chciała działać w duchu odprężenia czy wręcz kooperacji, pozostają otwarte – czytamy w „Sueddeutsche Zeitung”. (Więcej komentarzy niemieckiej prasy przed wizytą W. Putina w Berlinie)
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kreesy24.pl/wPolityce.pl/PAP
19 komentarzy
observer48.
19 października 2016 o 13:05Putler robi bokami, bo inaczej nie poleciałby do Berlina. W Ameryce Północnej, gdzie mieszkam od ponad ćwierćwiecza, otwarcie się ostatnio mówi o potrzebie wprowadzenia przez USA i ich sojuszników strefy zakazu lotów ad Syrią i możliwości bezpośredniej konfrontacji amerykańsko-roSSyjskiej. Pobrzękiwanie szabelką przez Putlera nie robi tu na nikim wrażenia.
Do zmiany nastrojów przyczyniły się transmisje z roSSyjskich nalotów na Aleppo i bombardowań z dużej wysokości niecelnymi bombami grawitacyjnymi o dużej sie wybuchu dzielnic mieszkalnych tego miasta, a na Amerykanów celowe zabijanie cywilów działa niczym prysłowiowa czerwona płachta na byka. Amerykanie nie zasypiają gruszek w popiele i pokazują, jak ich kierowane laserem pociski trafiają z dokładnością do pół metra w bunkry i samochody terrorystów nie powodując ofiar wśród ludności cywilnej. Kreml już przegrał wojnę propagandową w USA.
Z wypowiedzi prezydenta Poroszenki wynika, że stanowisko zachodu w stosunku do RoSSji się usztywniło, bo inaczej nie domagałby się z całą stanowczością bezwarunkowego zwrotu Debalcewa zajętego po krwawej bitwie przez roSSyjskich twerrorystów już po podpisaniu porzumień mińskich. Bez konsultacji z NATO, Wielką Brytanią i USA na pewno by tak nie postępował. Być może zastawia się na Putlera pułapkę, aby znaleźć nowy pretekst do nałożenia kolejnych sankcji na dogorywającą gospodarczo RoSSję. Czyżby szykowała się powtórka roku 1991?
SyøTroll
19 października 2016 o 14:32Podejrzewam, że za długo pan mieszka na obczyźnie, przepraszam oczywiście w pańskiej nowej małej lub jeśli ma pan podwójne obywatelstwo to i wielkiej ojczyźnie, i dlatego przesiąkł pan tamtejszą optyką. Rozumiem, że w interesie USA i jego północnego przyboczne sąsiada, leży zniszczenie Chin, Rosji i innych krajów których władze są zirytowane faktem, że wasze rządy przyznały sobie prawo do szkodzenia innym w waszym interesie. Ale tu jeszcze jest Polska, może nie całkiem suwerenna ale częściowo wciąż tak. Nie mam zamiaru robić za „straty uboczne”, żeby pan i panu podobni mogli dalej szkodzić wszystkim dookoła.
observer48.
19 października 2016 o 20:48@SyøTroll
Kulą w płot! W Kanadzie i USA mieszka w sumie więcej Chiczyków, niż liczba wszystkich mieszkańców Polski. Stosunki z Chinami są, jakie są. Oni iwestują w nasze gospodarki , a my pozwalamy im tanio produkować towary na naszych licencjach i warunkach. Najlepszym zabezpieczeniem USA przed załamaniem się systemu finansowego jest amerykański dług rządowy w rękach chińskich płacąacy odsetki równe, lub nawet niższe od stopy inflacji i posiadanie instrumentów długu rządowego Chin płacącego odsetki tak wysokie, że po zapłaceniu odsetek Chińczykom zostaje w USA za darmo ponad pół biliona dolarów chinskiego kapitału inwestycyjnego, czyli prawie cały budżet obronny.
Polska, która swojego położenia geograficznego niestety zmienić nie może, a która od kilku lat jest i najprawdopodobniej jeszcze bardzo długo pozostanie państwem frontowym NATO, powinna się Amerykanom „postawić” i zażądać, tak jak to sugeruje Stanisław Michalkiewicz, co najmniej pięciu miliardów dolarów rocznie, amerykańskich baz i pomocy w uzbrojeniu i wyszkoleniu „naszej niezwyciężonej armii”, bo zagrożenie ze strony kacapii nie zniknie dopóki nie będzie ona przyominała swoim kształtem kartograficznego obrazu przedstawionego na tej mapce, na co się na szczęście zanosi w przewidywalnej przyszłości. http://a.disquscdn.com/uploads/mediaembed/images/1597/5078/original.jpg
jubus
20 października 2016 o 22:34W tej akurat materii, muszę się zgodzić. Ale NATO nam niepotrzebne, a jedynie umowa bilateralna z USA, balansowana podobną umową z ChRL. Od samego początku uważam, że Polska powinna balansować, ale nie między Niemcami, a Rosją, bo to już przegnite byty, a dwoma obecnymi potęgami, USA i ChRL. Najlepiej postawić na Indie, które są w tym sporze bliżej USA niż ChRL, jednocześnie mając dobre relacje z Rosją. Tak się właśnie buduje potęgę – BALANSUJĄC. A nie idąc na sznurku obcych – UE i NATO to bandyckie organizacje, które nam Polakom, mogą jedynie zaszkodzić. Polacy to ponoć patrioci, tyle, że tego nie widać. Lizanie tyłka to lizanie tyłka, a nie lizaka.
jubus
20 października 2016 o 22:37I to powinien być test dla rządu PiS. Jeśli wygra w USA, Trump, Polska wychodzi z UE i NATO, stawia na sojusz strategiczny z USA i ChRL. A przynajmniej niech udaje, że wychodzi lub niech się stanie, koniem trojańskim Chin w UE i NATO. Wzorem może być dla nas Turcja Erdogana. Skoro Kaczyński tak się chce wzorować na Węgrach i Turkach, proszę bardzo, niech tak robi. Czekam na pierwszy krok. Jak wygra Clinton to wówczas Polska i tak będzie się musiała wypisać z NATO i UE, bo będzie wojna. Trzeba będzie wówczas już na ostro, postawić na Chiny.
Pafnucy
20 października 2016 o 11:42„…a na Amerykanów celowe zabijanie cywilów działa niczym przysłowiowa czerwona płachta na byka”. „Amerykanie nie zasypują gruszek w popiele i pokazują, jak ich kierowane laserem pociski trafiają z dokładnością do pół metra w bunkry i samochody terrorystów nie powodując ofiar wśród ludności cywilnej”. Widzę że przeszedłeś amerykański kurs poprawności politycznej i propagandy sukcesu. Rosyjskie bomby zabiją cywili a amerykańskie budują pokój i demokrację. Brawo za „samodzielne” myślenie. Putin robi bokami ??? Martw się lepiej o USA bo ich potężnie zadłużona gospodarka trzyma się dzięki ropie (rozliczanie ropy w dolarach). Robią po gaciach na samą wzmiankę o innej możliwości rozliczenia. Poza tym Rosja i USA mają wspólnego wroga czyli Chiny. Prędzej czy później się dogadają.
he he
20 października 2016 o 12:09Nie jesteś ty czasem wnuczkiem jakiegoś ukraińskiego esesmana ?
SyøTroll
19 października 2016 o 14:21Może raczej powinniśmy to rozszerzyć, żaden kraj nie powinien prowadzić polityki na czyjąś szkodę. A jednak co jakiś czas to się zdarzało i zdarza, zapewne będzie się zdarzać w przyszłości. Odwróćmy sytuację; nie sądzę by w przyszłości udawało się zmusić jakiś kraj, zwłaszcza dość silny, do działań na własną szkodę, w obronie krajów słabszych, najprawdopodobniej takie próby spotkają się z reakcją obronną – a do tego się obecnie próbuje zmusić i Rosję i Niemcy. Jest rzeczą oczywistą, że strona która próbuje to czynić, przyciąga wrogość krajów znajdujących się pod taką presją.
observer48.
19 października 2016 o 14:56Totalny, kacapski bełkot.
Pafnucy
20 października 2016 o 11:52Kacapski bełkot ? Widzę że CNN robi dobry drenaż mózgu. Wszystko co przeciw tzw „pokojowej polityce USA” i „błogosławieństwom” zachodniego świata to od razu „kacapski bełkot”, „agentura Putina”, „kremlowska propaganda”. „Mocny” argument w dyskusji zwłaszcza gdy inne się kończą.
jubus
20 października 2016 o 22:25To po prostu PiSo-podobny NEOKONSERWATYZM. Pan Observer48, NIE JEST LIBERAŁEM, ANI KONSERWATYSTĄ. JEST NEO-KONSERWATYSTĄ. Stąd, rozumiem jego, pokręcone, dziwaczne poglądy, choć z nimi, podobnie jak z liberałami się nie zgadzam.
Dla mnie jako konserwatysty-korporacjonisty i nacjonalisty, nie ma krajów „dobrych i złych”, poza tym, że Polska jest ok (mimo wszystkich wad), a cała reszta mnie guzik obchodzi.
he he
19 października 2016 o 14:40Nie zapominajmy że Ukropiteki byli sojusznikami III Rzeszy aż do jej sromotnego końca.
pyton
20 października 2016 o 09:56A kto w Europie nie był sojusznikiem III Rzeszy? Wystarczy palców jednej dłoni aby wymienić te narody!
Pozdrawiam.
he he
20 października 2016 o 10:31Gówniane usprawiedliwienie dla tych psycholi. Nam chyba wystarczy że byliśmy jednym z palców tej jednej dłoni.
jubus
20 października 2016 o 22:28I widać teraz, jak żeśmy na tym wyszli. Sojusznikami Niemiec byli Słowacy, Chorwaci, Węgrzy, Bułgarzy, Rumuni, żeby wymieniać tylko narody Międzymorza. Czy źle na tym wyszli? Czy ktoś ich tam mordował milionami?
Polska sama jest winna tego, że nas tak los pokarał w 1939 roku. Niestety, taki los głupców, nie trzeba było startować do Hitlera, a się starać z nim dogadać. Jaki był, taki był, ale póki kraj był po jego stronie, nic złego się nie działo. Przykład Rumunii jest najlepszy, bo to nasz przedwojenny sojusznik, sojusznik Francji zresztą, który na szczęście zmienił front.
jubus
20 października 2016 o 22:30Psychol, nie psychol, lepiej przeżyć z psycholem u boku niż walczyć z nim i dać się bezmyślnie zabić, jak głupiec. Kto był większym psycholem, samobójca czy morderca?
jubus
20 października 2016 o 22:28To podobnie jak Węgrzy.
Tedy
21 października 2016 o 15:39wedlug ciebie jubus lepiej zyc jak pies niż zginąc za cos w co sie wierzy,jestes zerem
trycykl
22 października 2016 o 00:28Piękne słowa, tylko że takie właśnie myślenie sprowadziło nas do poziomu psów w sowieckiej budzie.