
Aron Bielski w Puszczy Nalibockiej w 2019 roku. Fot: Dmitrij Hurniewicz
W wieku 98 lat zmarł w Stanach Zjednoczonych Aron Bielski – najmłodszy z braci, którzy w czasie II wojny światowej stworzyli jeden z najsłynniejszych oddziałów partyzanckich żydowskich w okupowanej Europie. Ich historia, przedstawiana przez lata jako symbol heroizmu i ratowania Żydów przed zagładą, ma mniej znany, być może celowo zacierany – bolesny rozdział – zbrodnię dokonaną na Polakach w Puszczy Nalibockiej.
O śmierci Arona Bielskiego poinformował na Facebooku białoruski dziennikarz Dzmitryj Hurniewicz. Bielski zmarł w Miami. Jeszcze w 2019 roku odwiedził Puszczę Nalibocką, gdzie w latach 1941–1944 działał oddział jego braci.
Rodzina Belskich przed wojną mieszkała w wiosce Stankiewicze, w pobliżu Puszczy Nalibockiej (dziś Białoruś). Po niemieckim ataku na ZSRR w czerwcu 1941 roku stracili część krewnych — niektórzy zostali rozstrzelani przez Niemców. W odpowiedzi na prześladowania, bracia — Tuwa (Tewje), Zus, Asael i Aron — założyli własny oddział partyzancki.
W jego skład wchodzili polscy Żydzi, którzy uciekli przed śmiercią z okolicznych miejscowości oraz likwidowanych gett. Liczebność oddziału szacuje się na 1230 osób. Przyjmowano w jego szeregi ludzi bez względu na wiek czy płeć. W lesie powstała prawdziwa samowystarczalna osada: z piekarnią, szkołą, kuźnią, szpitalem.
Ale oddziałowi temu przypisywane są morderstwa na polskich chłopach, zbrodnię w Nalibokach, gdzie wymordowali 128 polskich cywilów, rabunek ich żywności a przede wszystkim współpracę z sowietami przeciwko polskiej partyzantce.
Historia ich działalności została spopularyzowana w filmie „Opór” (Defiance) z 2008 roku. Jednak w hollywoodzkiej wersji pominięto okrutne strony ich działalności.
13 maja 1943 roku we wsi Naliboki doszło do brutalnej masakry ludności cywilnej. 128 Polaków – każdego kogo podejrzewali o współpracę z AK, głównie mężczyzn, ale także kobiet i dzieci – zostało zamordowanych przez sowieckich partyzantów z oddziałów działających w tym rejonie. Spalili kościół, szkołę, pocztę, remizę i część domów mieszkalnych, resztę osady ograbiono. Według relacji świadków i dokumentów śledztwa IPN, jednym z oddziałów uczestniczących w tej akcji był oddział braci Bielskich.
Zbrodnia w Nalibokach przez dziesięciolecia była przemilczana zarówno w ZSRR, jak i na Zachodzie. Dla wielu Żydów bracia Bielski byli bohaterami i symbolami oporu wobec Holokaustu. Dla polskich rodzin z Kresów – pozostali odpowiedzialni za śmierć Polaków.
Nie był to jednak koniec tragicznych wydarzeń w Nalibokach: 6 sierpnia 1943 r. wieś została ponownie spacyfikowana – tym razem przez Niemców, w ramach tzw. Operacji Hermann. Pozostałych przy życiu mieszkańców wywieziono w głąb Rzeszy na roboty przymusowe.
Żydzi z oddziału Bielskich doczekali się po latach gloryfikacji w postaci filmu fabularnego „Opór” opartego na książce Nechamy Tec, w reżyserii Edwarda Zwicka, w którym w rolę Tewjego Bielskiego wcielił się brytyjski aktor Daniel Craig, odtwórca roli Jamesa Bonda w pięciu filmach z tej serii.
O wymordowaniu Polaków w Nalibokach w filmie nie ma ani słowa, zresztą obraz Polaków na Kresach prawie w ogóle pominięto. Pokazano natomiast nie mające nic wspólnego z prawdą historyczną „wyczyny bojowe” braci Bielskich w Puszczy Nalibockiej.
Po wojnie wyemigrowali do USA, gdzie osiedlili się w Nowym Jorku. W oddziale był też dziadek zięcia Donalda Trumpa – Jareda – żyd z Nowogródka Seidel Kuszner. On też wyemigrował za ocean.
ba za facebook.com
2 komentarzy
maksymilian
24 września 2025 o 12:38“O wymordowaniu Polaków w Nalibokach w filmie nie ma ani słowa…” czyja to wina? NASZA i tylko nasza, Żydzi krecą filmy o zamordowanych Żydach, a my powinniśmy kręcić o zamordowanych Polakach. Na co my jeszcze czekamy.
.
24 września 2025 o 13:18I gdzie władze państwowe, gdzie muzea, gdzie IPN? Żydzi mogą wylewać pomyje na Polaków, a kto dopomni się o zamordowanych Polaków przez żydowskich bandytów? O zbrodniach niemieckich, sowieckich, banderowskich trąbią od lat, o żydowskich cisza…