Umarł dowódca 1. batalionu pułku „Azow” Ołeg Mudrak, który spędził kilka miesięcy w rosyjskiej niewoli. Według Kanału 24 przyczyną śmierci 35-letniego Mudraka było zatrzymanie akcji serca.
Mudrak walczy o Ukrainę od 2014 roku. Po zakrojonej na szeroką skalę inwazji rosyjskiej bronił Mariupola. Wiosną 2022 roku bojownicy pułku Azow przez prawie dwa miesiące bronili zakładów Azowstal. W połowie maja na rozkaz dowództwa opuścili teren zakładu i poddali się. Według strony rosyjskiej w sumie poddało się prawie 2500 ukraińskich żołnierzy. Tę samą liczbę podał prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Jego siostrzeniec Daniło napisał na Instagramie. „Mudrak Oleg Wasiljewicz to major, bohater, człowiek ze stali, mój wujek, mój brat, moje wsparcie, moja duma, moja latarnia morska i przykład charakteru! Płonął tym życiem, cieszył się nim i rozpalił serca wszystkich ludzi wokół” – napisał Daniło.
Nie podaje przyczyny śmierci. Żona dowódcy „Azowa” Denysa Prokapenki, Jekaterina, zamieściła na Instagramie relację, w której mówi się, że 35-letni Mudrak miał zawał serca.
Ołeg Mudrak brał udział w obronie oblężonego od początku marca 2022 r. miasta portowego Mariupol. Bojownicy pułku „Azow” i innych jednostek ukraińskich zostali wówczas zablokowani w zakładach „Azowstal”. W maju ubiegłego roku Ołeg został schwytany przez Rosjan. Udało mu się przeżyć atak terrorystyczny w kolonii w Ołeniwce.
We wrześniu, w ramach masowej wymiany jeńców, Rosja zwolniła pięciu dowódców obrony Azowstalu i 108 bojowników pułku Azow. Mudrak był wśród uwolnionych.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!