Nie chcą, ale kupują. Jak rosyjska ropa naftowa trafia do Europy?

Rosyjski tankowiec. Fot. AlfvanBeem/Wikipedia/Domena publiczna

Unia Europejska znacznie zwiększyła płatności za zakupy rosyjskiego paliwa w Indiach, pomagając Rosji w zasilaniu jej budżetu wojennego. Szczegóły tego procederu ujawniło Centrum Studiów nad Demokracją (CSD).

Analitycy twierdzą, że od stycznia do sierpnia br. UE kupiła o prawie 20 procent więcej paliwa od trzech głównych indyjskich rafinerii przerabiających rosyjską ropę naftową niż w roku ubiegłym. Dzieje się tak pomimo prób UE narzucenia górnych limitów cenowych na poziomie 60 dolarów za baryłkę i zakazu bezpośredniego importu rosyjskiej ropy do Wspólnoty.

„Zachodnie sankcje energetyczne wobec Rosji okazują się nieskuteczne. Chociaż eksport rosyjskich paliw kopalnych na Zachód spadł, w systemie sankcji nadal występują rażące luki. Luki w zakazie dotyczącym ropy naftowej celowo pozostawiono otwarte, ponieważ kraje G7 obawiały się gwałtownego wzrostu cen energii” – czytamy w raporcie stwierdził.

Zaznacza się, że Indie skutecznie wykorzystały te luki, by stać się największym odbiorcą rosyjskiej ropy – jej import do Indii wzrósł w ciągu pierwszych ośmiu miesięcy 2024 r. o 13% rok do roku, do 27 mld euro. W tym samym okresie 41,1 mln ton (72%) rosyjskiej ropy importowanej do Indii przybyło podejrzanymi tankowcami z „wątpliwym lub niewystarczającym ubezpieczeniem”.

„Aby zmniejszyć przychody Kremla z ropy i gazu, potrzebny jest impuls transatlantycki, aby wzmocnić zakaz sprzedaży ropy naftowej G7 i wycofać rosyjskie paliwa kopalne z rynków zachodnich. UE powinna zakazać importu produktów naftowych z rafinerii w krajach trzecich, takich jak Indie, Turcja i Zjednoczone Emiraty Arabskie, które maksymalizują zakupy rosyjskiej ropy naftowej, aby odsprzedać nadwyżki produktów naftowych z powrotem do UE” – stwierdzają eksperci.

Przypomnijmy, Francja wezwała do wzmocnienia monitorowania eksportu rosyjskiego gazu do UE. Wskazuje się, że przepływy LNG wzrosły pomimo prób nałożenia sankcji na Moskwę i osłabienia jej gospodarki.

Z kolei UE planuje przetrwać zimę bez rosyjskiego gazu. Tym samym już we wrześniu magazyny gazu w Niemczech były zapełnione w niemal 96%.

Opr. TB, csd.eu

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na: