Sąd rejonowy w Mińsku zaostrzył zasady odbywania warunkowego wyroku przez eks-kandydata na prezydenta Uładzimira Nieklajewa. W maju polityka skazano na dwa lata pozbawienia wolności – z odroczeniem wykonania wyroku na dwa lata.
Teraz Nieklajew nie może wyjeżdżać z Mińska, bywać na zgromadzeniach i wiecach. Musi za to co tydzień meldować się na milicji i od 20.00 do 6.00 przebywać w domu. Sąd nie przystał jedynie na wniosek milicji, aby skazanemu zabronić chodzenia do kawiarni i restauracji.
W milicyjnym dokumencie zwrócono obecnie uwagę, że Nieklajew naruszył poprzednie warunki odbywania kary: wyjeżdżał z Białorusi, o czym świadczą bilety kupowane przez niego w Smoleńsku i Moskwie. – Naruszenia były tak czy inaczej. Wyjechałem do Wilna na spotkanie przedstawicieli społeczności demokratycznej – przyznaje polityk. – I dostałem za to ostrzeżenie, że złamałem warunki. Powiedziałem wtedy, że w ogóle nie uważam się za winnego.
W dzisiejszej rozprawie eks-kandydat nie uczestniczył, chociaż pojawił się przed budynkiem sądu. Formalna przyczyna nieobecności to brak obrońcy, którego półtora tygodnia temu pozbawiono licencji adwokata. Moralna – akt solidarności z innym skazanymi, którzy swoje wyroki odbywają w koloniach karnych.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!