
Photo: Matti Porre/Office of the President of the Republic of FinlandPhoto: Matti Porre/Office of the President of the Republic of Finland
Niby to oczywiste, że wojna kiedyś się zakończy i nadejdzie czas, w którym trzeba będzie sobie relacje z Rosją jakoś ułożyć. Ale jak rozmawiać z ludźmi, którzy poparli krwawy reżim Władimira Putina, odpowiedzialny za śmierć setek tysięcy ludzi? Dziś nikt jeszcze o tym głośno nie mówi.
Bo trudno sobie to wyobrazić, że po trzech latach krwawej wojny na Ukrainie, po tym wszystkim co zrobili Rosjanie….
Na odwagę zebrał się prezydent Finlandii Alexander Stubb.
Jak powiedział, po rozmowie z brytyjskim premierem Keirem Starmerem, Finlandia powinna „przygotować się psychicznie” na ewentualne przywrócenie stosunków z Rosją po zakończeniu wojny na Ukrainie;
My w Finlandii musimy mentalnie przygotować się na to, że w pewnym momencie stosunki z Rosją zaczną się odradzać” – powiedział Stubb w Londynie.
„Nic nie zmienia faktu, że Rosja jest i zawsze będzie sąsiadem Finlandii” – konstatuje prezydent Finlandii cytowany przez agencję Ilta-Sanomat.
Podkreślił jednak, że jakiekolwiek ocieplenie w stosunkach rosyjsko-fińskich zależeć będzie od zakończenia przez Rosję wojny z Ukrainą i wewnętrznej debaty w Finlandii na temat dalszego postępowania.
Stubb, który przybył do Londynu po spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem na Florydzie liczy, że Rosja i Ukraina zaakceptują całkowite zawieszenie broni 20 kwietnia.
ba
1 komentarz
Wielka Smuta
2 kwietnia 2025 o 06:56Czasem piwnice trzeba odszczurzyć, włosy odwszawić, a Europę – odrusić.