Rosyjska państwowa stacja telewizyjna Moskwa24 oficjalnie skrytykowała brutalne użycie siły przez reżim w Mińsku.
Przedstawiając rozwój sytuacji na Białorusi, TV Moskwa24 oceniła, że „Łukaszenka rozmawia z pokojowo protestującymi językiem wojskowych gróźb”.
Niedawno w rosyjskiej telewizji NTW zapowiedziano, że Kreml nie przekaże kolejnych obiecanych środków Łukaszence, ponieważ „nie spełnia swoich obietnic, w tym ws. tranzytu ropy przez rosyjskie porty i referendum konstytucyjnego”.
Przypomnijmy, 1 listopada w Mińsku odbył się tradycyjny marsz pamięci przodków „Dziady -2020”. Wobec tysięcy uczestników, którzy szli na uroczysko Kuropaty, w miejsce kaźni niewinnych ofiar NKWD, użyto kul gumowych i granatów hukowo – błyskowych. Na razie wiadomo o 315 zatrzymanych.
oprac. ba
1 komentarz
Stary Olsa
2 listopada 2020 o 13:29Kreml zaniepokojony skala przemocy buhahaha!