Najbardziej popularny opozycyjny polityk rosyjski został dziś przesłuchany przed Europejskim Trybunałem Praw Człowiek w Strasburgu. Nawalny oskarżył władze przed trybunałem podlegającym Radzie Europy (do której należy Rosja) o motywowane politycznie, powtarzające się aresztowania i kary dla niego i jego współpracowników.
-Prawdopodobieństwo, że w tym (prawnych represjach wobec Nawalnego i współpracowników – red.) nie ma polityki jest tak niskie, jak prawdopodobieństwo zobaczenia dinozaura w tym budynku albo przegranej Putina w marcowych wyborach – mówił zeznając przed sędziami Nawalny.
Z kilka dni w miastach całej Rosji zwolennicy Nawalnego organizują demonstracje wzywające do bojkotu wyborów prezydenckich w Rosji. Nawalny nie został do nich dopuszczony. Więcej na ten temat tutaj.
W lutym zeszłego roku w pierwszej instancji Trybunał orzekł, że rosyjskie władze pogwałciły prawo Nawalnego do działalności politycznej i bezprawnie zatrzymywały go siedem razy pomiędzy rokiem 2012 a rokiem 2014 i dwa razy bezprawnie więziły w tym okresie. Sędziowie nakazali Rosji wypłacić Nawalnemu 63 tys. euro odszkodowania. Obie strony po tamtym wyroku złożyły apelację.
Oprac. MaH, rferl.org
fot. Adrian Grycuk, CC BY-SA 3.0 pl
2 komentarzy
Jan butelka
24 stycznia 2018 o 16:49Kacap zawsze kacap ,,prez.Trump ?????? nie uznnaje 4 rozbioru Polski, Kresy to Polska??????
peter
25 stycznia 2018 o 05:48Mimo wszystko smierdzisz kacapem