
Aleksandr Łukaszenka z Władimirem Putinem na rosyjskiej wyspie Waałam. Fot: Ria Novosti
Aleksander Łukaszenka leci do Władimira Putina z „roboczą wizytą” do Rosji — poinformowała jego służba prasowa. Spotkanie ma odbyć się 1 sierpnia 2025 roku w formacie twarzą w twarz, czyli bez doradców i zbędnych świadków.
Według oficjalnych komunikatów, rozmowy mają dotyczyć:
- rozwoju stosunków białorusko-rosyjskich,
- wspólnych projektów w ramach tzw. Państwa Związkowego,
- kwestii międzynarodowych, w tym stosunków z Zachodem i Chinami,
- tematów związanych z bezpieczeństwem regionalnym, zwłaszcza w kontekście trwających napięć na granicach NATO i obecności wojskowej w regionie..
Rozmowa ma odbyć się w „nieformalnej atmosferze”, co może sugerować, że poruszone zostaną też tematy nieoficjalne lub wrażliwe politycznie.
Wizyta Łukaszenki u Putina to kolejny dowód na ścisłą zależność Białorusi od Rosji. Dla Moskwy to instrument kontroli, a dla Mińska — gwarancja przetrwania reżimu. Spotkanie w cztery oczy oznacza, że mogą zapaść decyzje, których opinia publiczna długo nie pozna. Jedno jest pewne: każda taka rozmowa wpływa na bezpieczeństwo całego regionu.
oprac. ba za charter97.org
2 komentarzy
Kpinasputina
1 sierpnia 2025 o 09:41W obcasie prawego buta zainstalowano kamerę, niebawem zobaczymy jak zwaliste cielsko sapie po dziesięciu krokach, a ten drugi, nieogolony, warczy i zjada kozy z nosa.
Polskie Imię
1 sierpnia 2025 o 09:53Tacy jak ci dwaj nie piszą autobiografii. Autobiografie piszą tylko szlachetni przywódcy.