Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy udało się w ostatniej chwili zapobiec kradzieży na gigantyczną skalę. Gdyby do niej doszło byłby to chyba pierwszy w dziejach świata przypadek okradzenia kraju z jego lotnictwa.
Kilka struktur komercyjnych próbowało przechwycić własność Państwowych Lotniczych Zakładów Produkcyjno-Szkoleniowych w Zaporożu w postaci 158 samolotów o łącznej wartości blisko 2,5 mln USD. Ponadto na własność oszustów miał przejść pas startowy lotniska, który zamierzali oni całkowicie zniszczyć – podało biuro prasowe SBU.
W tym celu złodziejskie firmy podrobiły odpowiednie dokumenty i udały się z nimi do sądu, a ten… wydał wyrok przekazujący całe to państwowe mienie lotnicze podlegające ukraińskiemu Ministerstwu Infrastruktury w prywatne ręce!
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy zablokowała ten akt dywersji na wielką skalę, mającej na celu osłabienie obronności i bezpieczeństwa ekonomicznego kraju. Obecnie toczy się śledztwo w tej sprawie – czytamy w komunikacie SBU.
Ukraińskie władze nie informują jakie typy samolotów miały przejść na własność złodziei, ani w jakim były one stanie. Sądząc z łącznej ceny nie były to zapewne maszyny pierwszej młodości. Tym niemniej próba kradzieży 158 samolotów – szczególnie jeśli miałyby one trafić np. w ręce donbaskich separatystów, a przy okazji zniszczenie lotniska to fakt z pewnością godny odnotowania.
Kresy24.pl
9 komentarzy
olo
19 listopada 2015 o 20:30smieszne nawet
he he
19 listopada 2015 o 21:40Co separatyści mieliby zrobić z tymi trupami? ;-)))))))))))))))))))))))) No i jak miałyby do nich te lotnicze zwłoki dolecieć?
Marek
20 listopada 2015 o 08:46Nie rozumiesz. Porwaliby te samoloty niby w złym stanie, ale zaraz ruscy by im wymienili na takie same, tyle że nowe. W razie czego wszyscy by mówili, że to te ukraińskie, tyle, że naprawione np. w Ługańsku.
he he
20 listopada 2015 o 11:02Przecież to są tak stare maszyny że ich nie ma na co wymienić a tym bardziej na identyczne sprawne ;-))))))) Takie to nawet w Botswanie nie latają Nikt się nigdy o nie nie troszczył.Widać ze maja nawet namalowane radzieckie gwiazdy czyli Ukraina ich nawet na stan nie przyjęła bo to były już stare trupy w momencie ich przejęcia i stały na lotnisku bo nikt nie wiedział co z nimi zrobić albo im się nie chciało.To są maszyny z lat 50-tych ;-)))) Normalnie masz poczucie humoru albo brak wiedzy..
Marek
20 listopada 2015 o 12:50To by wymienili na podobne, ale mieliby pretekst, żeby im dać samoloty. Bez tego nie podbiją całej Ukrainy.
he he
20 listopada 2015 o 15:01Serio wierzysz w niektóre brednie które wypisujesz? Jeśli tak to to się w głowie nie mieści.
Rincewind
19 listopada 2015 o 21:00Są dwie możliwości, albo błąd w druku i chodzi o 2,5 mld USD, albo samoloty to złom. Za tą drugą opcją przemawia fakt, że owi złodzieje planowali zniszczyć pas startowy.
SyøTroll
20 listopada 2015 o 07:29Te samoloty to w zasadzie złom, ale na handlu złomem również można zarobić. Teraz SBU udaremniła ów pomysł ukraińskich biznesmenów, i Ukraina zachowała złom którego najprawdopodobniej nie da się reanimować, oraz nie ma na to kasy. Czyli pyrrusowe zwycięstwo sbuków-bankrutów.
mister
19 listopada 2015 o 23:11Ja mysle,ze to byli zlomiarze i chcieli sprzedac te samoloty na zlom.Za aluminium lepiej placa jak za stal.
Dzisiaj sredni samolot kosztuje 1 milion $.Z tych 158 moze bylo kilka na chodzie?