Od odzyskania przez Ukrainę niepodległości w prywatne ręce nielegalnie trafiło ponad 5 mln ha ziemi. Poinformował o tym w programie telewizyjnym „Wolność słowa Sawika Szustera” Roman Leszczenko, dyrektor Państwowej Służby Geodezji, Kartografii i Katastru.
„Mogę powiedzieć z dokładnością dla całego kraju, że ponad 5 mln hektarów gruntów rolnych należących do państwa zostało przekazanych w prywatną własność poprzez mechanizmy tzw. bezpłatnej prywatyzacji. Teraz to wszystko wprowadzamy do elektronicznego rejestru, digitalizując, w przyszłym roku pokażemy wszystkich – rejestrację, kiedy otrzymali, kiedy zajmowali urzędy, na kogo zarejestrowali, na którego z członków swojej rodziny, pokażemy pięciomiesięczne dzieci, na które rejestrowali, ich chrzestnych, braci i siostry. I co najważniejsze – pokażemy „setki” powstałych latyfundiów w prywatnych rękach, których powierzchnię liczy się w setkach tysięcy hektarów ziemi na terytorium Ukrainy… Mamy numer katastralny, właściciela i datę nabycia nieruchomości – po 2 hektary. I niech ludzie wyjaśnią, jak na Połtawszczyźnie zorganizowali złoża roponośne o powierzchni 2 hektarów, a tam, przez dziwny zbieg okoliczności, powstały miejsca wydobycia litu, albo innych minerałów” – obrazowo wyjaśnił mechanizm tego procederu.
Według niego spisy dokumentów zostały już wykonane. Za przykład wziął obwód winnicki, gdzie od 2014 roku w prywatne ręce trafiło ponad 80 tys. ha ziemi. Według niego w procederem zamieszanych jest tam pięć powiązanych ze sobą rodzin.
Leszczenko dodał, że na dzień 16 października br. organom ścigania przekazano materiały dotyczące już ponad 300 śledztw w sprawie nielegalnej prywatyzacji gruntów.
Opr. TB, https://www.pravda.com.ua/
fot. UNIAN
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!