Podczas gdy Ukraina świętuje zniesienie wiz do Europy, Białorusini mogą tylko pozazdrościć. Oficjalny Mińsk i Unia Europejska nadal nie znalazły konsensusu w sprawie uproszczenia reżimu wizowego. Brak porozumienia potwierdza wiceminister Spraw Zagranicznych Republiki Białoruś Oleg Krawczenko, – informuje TASS.
„Negocjacje trwają – powiedział. – Ostatnio w Brukseli odbyły się konsultacje na szczeblu szefa Departamentu Konsularnego naszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych i odpowiednich ekspertów Komisji Europejskiej. Ale na razie za wcześnie mówić o porozumieniu, ale proces trwa i w przyszłości wypracujemy jakieś rozwiązanie”, – bez entuzjazmu wyjaśnił białoruski dyplomata.
Przypomnijmy, że w styczniu 2017 roku Białoruś wprowadziła ruch bezwizowy dla obywateli 80 państw, w tym wszystkich krajów UE i USA. Obcokrajowcy mogą tam przebywać tylko 5 dni, i warunkiem jest przekroczenie granicy państwowej w porcie lotniczym Mińsk – 2.
Na linii Mińsk – Waszyngton też sukcesów brak. Wprawdzie przebywający za oceanem wiceszef resortu spraw zagranicznych zapowiada, że poruszy kwestię powrotu ambasadorów USA i Białorusi (wycofanych przez rządy w momencie eskalacji konfliktu), ale nie dojdzie do tego w najbliższych dniach.
Przypomniał, że decyzja o wycofaniu ambasadorów zapadła w 2008 roku, „w odpowiedzi na sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone”.
„Teraz USA mają nową administrację, więc temat będzie omawiany, – powiedział dyplomata. – Ale nie mogę powiedzieć, że będziemy to poruszać już teraz, jest jeszcze za wcześnie na to”.
Wiceminister przyznał, że „nie spodziewa się żadnego przełomu”.
„Szczerze mówiąc, nie należy się spodziewać, że nowa administracja będzie prezentowała fundamentalnie odmienne nastawienie do relacji białorusku – amerykańskich” – powiedział Krawczenko przypominając, że w ostatnich latach stosunki te były na „niedopuszczalnie niskim poziomie”.
Na pytanie, czy Mińsk ma świadomość tego, jakie oczekiwania strony amerykańskiej musi spełnić, by sankcje zostały zniesione, dyplomata skonstatował; „konkretnej listy nie ma”.
Wiceszef MSZ wyraził sceptycyzm co do dynamiki negocjacyjnej pomiędzy USA i Białorusią. Jego zdaniem w najbliższych 12 miesiącach do żadnego przełomu w stosunkach nie dojdzie.
Ot, pesymista…
Kresy24.pl
9 komentarzy
Koza
12 maja 2017 o 13:54Co za bezsensowne wizy w 21 wieku. Komu to potrzebne chyba tylko władzy aby karmić strachem ciemny lud zgniłym, wrogim zachodem.
Na Białorusi musi być już cienko jak dyktator wzywa ludzi aby „coś zrobili” w gospodarce. Nie będzie swobodnej wymiany ludzi i towarów bliżej będzie Białorusi do Korei Północnej niż do jakiegokolwiek kraju Europy.
daniel
14 maja 2017 o 20:57Do „KOZA” Ale Pan/Pani nie wie, że możliwości rozwoju gospodarczego Europy właśnie się kończą. Nie ma surowców i brakuje energii. Ruscy jeszcze dają, ale większość kontraktów wygasa w roku 2019. Bez zgody z Rosją Europa zdechnie. Po prostu przemysł europejski (czyli głównie niemiecki bo polskiego już nie ma) zdechnie. A co do dyktatorów: wszyscy dziwnym trafem są demokratami jeżeli służą USA, a inni to tyrani i dyktatorzy. Czy Pan/Pani nie widzi, że ta cała demokracja to teatr dla ciemnego ludu tak jak religia? Ma Pani tylko wybór miedzy coca a pepsi colą. To wszystko, a np. Mateusz Piskorski od roku siedzi w więzieniu bez wyroku sądowego. Innego zamknięto w więzieniu, bo spalił publicznie kukłę Sorosa. Leppera zamordowano. Czy to są prawa człowieka?
MajkowskiCHAN
12 maja 2017 o 17:07Czytaliście pare dni temu o hakerach ostrzegajacych o 3 wojnie światowej mówili o rozstawianiu pionków. Co jeżeli te prawie 5 tysięcy rosyjskich wagonów na ćwiczenia do Białorusi jest jednym z takich pionków.
Victor
12 maja 2017 o 22:31Nie jestem fanem Łukaszenki ani banderowców. Podam tylko dane PKB za 2016 na osobę: Białoruś 5 143 USD (94 poz.), Ukraina 2 194 USD (132 poz.). Przyczyn jest wiele ale co do zazdroszczenia, to chyba Ukraińcy też mogą trochę zazdrościć i Białorusinom.
kgb
13 maja 2017 o 10:31Wizy tak ale dla kgb.zwykli ludzie powinni jeździć do polski bez wizowo.przynajmniej do bialegostoku na zakupy
Japa
14 maja 2017 o 00:42Ukraina udławi się tym bezwizem. Toż to nastepna fikcja. Trzeba 50 Euro na każdy dzień pobytu zadeklarować. Jak dotąd , to kierowca w autobusie (za drobną opłatą) wypożyczał pieniądze każdemu Ukraińcowi . Po przekroczeniu granicy oddawało się kasę i wszystko było OK. Znów będzie pole manewru dla służb granicznych. Będą respektować tę zasadę, czy przymrużą oko za drobną opłatą? Przyjedzie robić na czarno , a musi mieć na każdy dzień tyle ile (przy dobrym układzie) zarobi w dwa dni. Coś tu nie halo.
daniel
14 maja 2017 o 20:49otóż wizy wcale nie zostały zniesione. Dokonano tylko liberalizacji procedur a przedstawia się to propagandowo tym naszym biedniakom ze wschodu jako ruch bezwizowy. Za tydzień media w tej sprawie nabiorą wody w usta.
Jan
30 czerwca 2017 o 22:29Co wy gloryfikujecie Rosję w kontekście ich pokładów ropy gazu, których brakuje w UE. Nie widzicie, że z tygodnia na tydzień ruskie nośniki energii tanieją. Wiek XX był wiekiem ropy i gazu. Teraz coraz bardziej rozwija się rynek aut elektrycznych, panele słoneczne energia wiatrowa i inne odnawialne źródła energii, to jest przyszłość. Jeszcze trochę i na ruskie i nie tylko, złoża gazu i ropy nikt nie spojrzy.
Jan
30 czerwca 2017 o 23:31Tutaj VIctor podaje wielkości PKB ” za 2016 na osobę: Białoruś 5 143 USD (94 poz.), Ukraina 2 194 USD (poz. 132………………………………..
Żeby te wielkości urealnić zauważmy, że statystyki odróżniają pojęcia PKB NOMINALNY PER CAPITA (1) ORAZ PKB WG SIŁY NABYWCZEJ PER CAPITA (2)
…… TA PIERWSZA WARTOŚC DOTYCZY FORMALNEJ KWOTY TEGO CO KRAJ Wyprodukuje W CIĄGU ROKU PRZEZ ILOŚC MIESZKAŃCÓW 2) WARTOŚC BIERZE POD UWAGĘ CENY W DANYM KRAJU. I TAK, Z PEWNOŚCIA SZWAJCAR MUSI WYDAĆ NA 1 LITR PIWA O WIELE WIECEJ NIŻ POLAK………………….
Pod względem PKB wg siły nabywczej per capita (punkt 2) wynosi on na Ukrainie 8.305 a Białorusi 18.000. …………..
Korzystając ze wcześniejszych oznaczeń (1) dla pkb nominalna per capita i (2) pkb wg siły nabywczej per capita W Polsce ta sama sytuacja wygląda następująco (rok 2016) (1) 12,316 (2) 27764, ROSJA: (1) 8929 (2)26710. Dlaczego Wartość nominalna jest w Polsce 2 razy mniejsza od wartości wg siły nabywczej ? Przecież widzimy w sklepach że u nas te same produkty są 2-3 razy tańsze niż np. w Niemczech podobnie jest w Rosji. Tym niemniej fajnie jest widzieć że już obecnie Rosja jest biedniejszym krajem niż Polska (ODPOWIEDNIE DWIE LICZBY POLSKIE MAJĄ WYŻSZĄ WARTOŚC O DWÓCH LICZBY W ROSJI)i co roku będzie jeszcze bardziej biednieć w stosunku do Polski, bo 1) podstawą gospodarki sowieckiej jest ropa i gaz a zapotrzebowanie na nią będzie z roku na roK się zmniejszać 2)bo Rosjanie wydają co roku b. wysokie kwoty na zbrojenia. U nich jest oficjalny budżet oraz tajny budżet – wielokrotnie wyższy. Pojawia się pytanie komu rusek chce grozić. Czy więcej będzie groził tym biedniej będą żyć Rosjanie,