Na fali represji, jaka ogarnęła Białoruś po wyborach prezydenckich w sierpniu 2020 roku, z kraju masowo wyjeżdżają wykwalifikowani pracownicy, w tym specjaliści sektora IT.
W ramach zainaugurowanego we wrześniu 2020 projektu „Poland. Business Harbour”, który powstał aby pomóc białoruskim firmom, już 790 Białorusinów, specjalistów sfery IT otrzymało wizy do Polski, informuje gazeta Nasza Niwa powołując się na specjalistkę Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.
„Zapewniamy białoruskim informatykom i ich rodzinom, a także właścicielom i pracownikom firm IT specjalny program przyspieszonej imigracji” – powiedziała przedstawicielka PAiH.
Startupy z Białorusi otrzymują dofinansowanie, a firmom, niezależnie od wielkości proponuje się szereg specjalistycznych usług niezbędnych do stopniowego przechodzenia do polskiego ekosystemu biznesowego.
Jak zauważa Deutsche Welle, białoruski sektor IT należy do najbardziej rozwiniętych na świecie. Według londyńskiego think tanku Emerging Europe na Białorusi jest dwa razy więcej informatyków niż w Europie Wschodniej.
Chociaż to Indie są światowym liderem w dziedzinie IT, Emerging Europe szacuje, że liczba pracowników IT na 100 tys. osób na Białorusi jest czterokrotnie wyższa niż w Indiach.
Jednak represje polityczne, niestabilność gospodarcza i perspektywy oferowane przez kraje UE powodują, że wysoko wykwalifikowani Białorusini decydują się na przeprowadzki do krajów sąsiednich.
Gazeta Nasza Niwa zauważa, że o ile dla Białorusi i jej gospodarki wyjazd specjalistów to ogromna strata, dla Polski to z kolei szansa na rozwój wysokiej technologii, bo na polskim rynku IT brakuje wysoko wykwalifikowanych specjalistów. Białoruś ma czterokrotnie więcej absolwentów informatyki niż Polska.
Jednak zdaniem Andrieja Ausiewicza, jednego z założycieli białoruskiego startupu Bulba Ventures, Polska nie jest jedynym kierunkiem emigracji białoruskich programistów. Główny strumień kieruje się na Ukrainę, gdyż decydującym czynnikiem staje się brak wiz i niskie podatki. Według władz ukraińskich po represjach politycznych w 2020 roku około 2,5 tys. informatyków przeniosło się z Białorusi na Ukrainę. Litwa również przyjęła kilkaset osób.
Białoruś przeżywa falę represji politycznych, których w Europie nie było od czasów dyktatury „czarnych pułkowników” w Grecji w latach 70. XX wieku. Według obrońców praw człowieka na Białorusi po wyborach z sierpnia 2020 aresztowano ponad 34, 5 tys. osób. Co najmniej 1013 osób usłyszało zarzuty kryminalne o charakterze politycznym.
oprac. ba/nn.by.dw.de
1 komentarz
kapitalista
8 kwietnia 2021 o 16:08He he programowanie to język, dyktator tego nie rozumie. Bo dyktator rozumie tylko język cepa.