Białoruskie MSZ uważa, że międzynarodowa konferencja Solidarność z Białorusią, która odbyła się w Polsce, ma charakter „otwarcie prowokacyjny” i jest poparciem dla „marginalnych grup społecznych Białorusi, których nie popiera białoruskie społeczeństwo.
„- Pośpiech i demonstracyjność, z jaką organizatorzy realizują to przedsięwzięcie, świadczy o tym, że wykorzystują powstałą sytuację wyłącznie jako instrument realizowania własnych ambicji politycznych, zupełnie nie dbając o zachowanie dobrosąsiedzkich stosunków między naszymi krajami – oznajmił rzecznik białoruskiego MSZ. Wyraził przekonanie, że polityka sztucznego pielęgnowania z zewnątrz społeczeństwa obywatelskiego, w oderwaniu od dialogu z prawowitymi władzami, jest polityką skazaną na porażkę i niebezpieczną.- Poczynania naszych europejskich kolegów budzą ogromne zdziwienie. Przede wszystkim, przedsięwzięcia tego nie można nazwać konferencją dla Białorusi. Odbywa się ona bez udziału jej prawowitych przedstawicieli, bez uwzględnienia oficjalnego stanowiska kraju – powiedziano agencji ITAR-TASS w białoruskim MSZ. W ten sposób jest to przedsięwzięcie w celu poparcia odosobnionych marginalnych grup społecznych Białorusi, których nie popiera białoruskie społeczeństwo.W zorganizowanej przez polskie MSZ konferencji uczestniczyło w Warszawie 36 delegacji z państw UE , Chorwacji, Macedonii, Turcji, USA, Kanady, Szwajcarii, Norwegii, Armenii, Mołdawii i Ukrainy, a także m.in. białoruski opozycjonista Alaksandr Milinkiewicz.”
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!