Ograniczenia w walce z koronawirusem dotknęły pierwszą prywatną scenę w Rosji. Brak funduszy i możliwości, aby wystawiać spektakle uniemożliwił kontynuowanie działalności teatru.
Powiadomiła o tym dyrektor Teatru Antona Czechowa Irina Grigoriewa. Jej zdaniem wymogi związane z ograniczeniem widowni, która może być zapełniona w 25%, nie pozwalają nawet na uzyskanie zwrotu za organizowane spektakle.
– Świętowaliśmy (w tym roku – przyp. red.) 30-lecie naszego istnienia i najwyraźniej na tym kończy się nasza działalność. Wczoraj zapłaciliśmy pensję pracownikom, a na koncie zostało nam 100 tys. (rubli – przyp. red.), pieniędzy już nie ma i nie mamy się czego spodziewać dalej. Pod koniec grudnia musimy zagrać dwa spektakle i najwyraźniej na tym nasza działalność się zakończy. Zamrażamy na razie pracę – powiedziała Grigoriewa.
Dalej wyjaśniła, że teatrowi brakuje pieniędzy ze sprzedaży biletów, za które aktorzy dostawali pensję przez sześć miesięcy. Powiedziała, że teraz „gramy praktycznie za darmo, a długi wciąż się powiększają”.
Teatr Antona Czechowa został założony w 1990 roku przez reżysera Leonida Truszkina. Jest to najstarszy teatr ze wszystkich działających teatrów prywatnych w Rosji. Moskwiewska scena nigdy nie korzystała z dotacji rządowych, utrzymywała się z własnych dochodów.
Oprac. DJK, tvrain.ru
Fot. chekhov.ru
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!