Władze Moskwy podały, ze w ciągu ostatniego tygodnia znacznie wzrosła liczba stwierdzonych zakażeń koronawirusem odmiany omikron w subwariantach BA.4 and BA.5.
Wzrost wyniósł, według podanych danych 57 proc. w porównaniu do poprzedniego tygodnia.
Władze rekomendują więc mieszkańcom, by nosili maseczki w miejscach publicznych, bo nowe subwarianty rozprzestrzeniają się szybciej niż wcześniej znane.
Rosja to kolejny kraj na świecie, gdzie stwierdza się znaczne wzrosty zakażeń tymi subwariantami.
Unia Europejska na przykład zarekomendowała, by wszystkie osoby powyżej 60 lat przyjęły kolejną dawkę szczepionki na koronawirusa wobec zagrożenia „letnią fala” infekcji. Wcześniej też wydana była podobna rekomendacja, ale dla osób powyżej 80 lat.
Wracając do Rosji, od 6 lipca w Moskwie stwierdzono 500-600 przypadków dziennie, a tydzień wcześniej poniżej 400.
Najwyższa fala zakażeń koronawirusem w Moskwie miała miejsce w luty, ponad 20 tysięcy dziennie.
Niedawno szef rosyjskiej Dumy, Wiaczesław Wolodin, zażądał od USA pieniędzy za rzekome pandemię koronawirusa. Powołał się na słowa amerykańskiego ekomonisty, doradcy Watykanu, Jeffreya Sachsa, który stwierdził, że koronawirus mógł powstać w amerykańskim laboratorium.
Zdaniem Wołodina USA powinny zostać pociągnięte do odpowiedzialności w związku z koronawirusem za „miliony chorych i zmarłych, globalny kryzys gospodarczy, spadek poziomu życia ludzi”. – Wszystkim krajom dotkniętym pandemią Stany Zjednoczone są zobowiązane do zrekompensowania poniesionych strat – mówił dodając, że wszystkie biologiczne prace militarne Stanów Zjednoczonych „powinny być zatrzymane i odtajnione”.
Jeffrey Sachs jest między innymi doradcą Watykanu. Domaga się zaprzestania pomocy Ukrainie. Podpisał nawet razem z „intelektualistami niemieckimi”, chociaż nie jest Niemcem, list o takim przesłaniu. Napisano w nim między innymi, że napisano, że państwa, „które wspierają Ukrainę militarnie, muszą zatem zadać sobie pytanie, jaki dokładnie cel chcą osiągnąć oraz czy (i na jak długo) dostawy broni są nadal właściwym rozwiązaniem. Kontynuowanie wojny, która miałaby doprowadzić do całkowitego zwycięstwa Ukrainy nad Rosją, oznacza śmierć kolejnych tysięcy ofiar wojny w imię celu, który nie wydaje się realistyczny”.
Co ciekawe, dostarczanie broni Ukrainie krytykuje też papież Franciszek.
Oprac. MaH, themoscowtimes.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!