W rosyjskiej stolicy powstaną 43 podziemne ulice i towarzysząca im miejska struktura. Ma to „zmniejszyć przepływ ludzi w centrum miasta” – takie jest oficjalne uzasadnienie projektu. Do końca roku powinno go otrzymać merostwo.
Nie wiadomo na razie, czy budowa będzie realizowana ze środków budżetowych czy na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego – pisze „Głos Rosji”, wiadomo natomiast (i tego już propagandowa tuba Kremla nie pisze), że nie będzie to pierwsza moskiewska inwestycja w miasto pod ziemią ani też niespodzianka dla mieszkańców, którzy od dawna twierdzą, że takie miasto od dawna istnieje.
Budowę podziemnej Moskwy zapoczątkować miała pod Kremlem babka Iwana Groźnego. Dzieło było kontynuowane – najpierw przez kolejnych carów, później przez komunistycznych władców Kremla.
Moskwianie przekonują, że pod ziemią są już bunkry i schrony dla tysięcy osób, a nawet wyrzutnie rakiet i centra dowodzenia, ulice, sklepy, mieszkania, hale sportowe, baseny, kina…
Jedną z najbardziej rozpowszechnionych „tajemnic” (opisywał ją niedawno dziennikarz Polskiego Radia Maciej Jastrzębski w cyklu „Podziemna Moskwa”) jest tzw. Metro 2 – ściśle tajny obiekt o kryptonimie D6, którego linie zaczynają się na Kremlu, biegną w pobliżu siedziby Sztabu Generalnego, Federalnej Służby Bezpieczeństwa i kończą niedaleko rządowego lotniska Wnukowo 2.
Jakie będzie prawdziwe przeznaczenie obecnie planowanych podziemnych arterii? Bo przecież w to, że mają „zmniejszyć przepływ ludzi w najbardziej ruchliwych częściach miasta”, jak przekonuje „Głos Rosji”, nie wierzy chyba w Moskwie nikt.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!