Premier Polski Mateusz Morawiecki przebywa 1 lutego z wizytą na Ukrainie. Dziś rano ukraiński portal LB.ua opublikował obszerny wywiad z szefem polskiego rządu. Morawiecki wskazywał w nim, że kluczowym aspektem obecnego wsparcia międzynarodowego dla Ukrainy powinno być wzmocnienie jej zdolności obronnych.
Jak powiedział w wywiadzie dla ukraińskiej gazety internetowej „LB”, należy tego dokonać poprzez wyposażenie Sił Zbrojnych na granicy z Rosją, a także poprzez wzmocnienie sił NATO na wschodniej flance.
„Na razie takie działania są chaotyczne, ale tymczasem potrzebujemy jedności i jednoznacznych ruchów”– powiedział polski premier.
W jego opinii Niemcy działają dziś „zbyt miękko i rozczarowują”. – Motywy takiego stanowiska są mniej ważne. Jednak ważne znaczenie mają skutki tego niezdecydowania. Niepokoją Europę i już czas naprawić to pasywne stanowisko”- podkreślił.
Mateusz Morawiecki jest przekonany, że już teraz Unia Europejska musi zademonstrować Władimirowi Putinowi plan sankcji i konsekwencji gospodarczych dla Rosji w przypadku naruszenia granic Ukrainy.
„Władimir Putin powinien wiedzieć, że każda próba rozpoczęcia wojny przyniesie Rosji katastrofę gospodarczą”.
W wywiadzie nie zabrakło odniesień do trudnej historii.
„Polacy i Ukraińcy mają długą wspólną historię, wypełnioną bolesnymi momentami. Jest w niej jeszcze wiele niezagojonych ran. Tej historii nie można zapominać, a dobre stosunki możemy budować tylko na prawdzie historycznej – oznajmił szef rządu. – Tysiące zabitych na Wołyniu Polaków do tej pory nie mają grobów. To wciąż nierozwiązana kwestia. W Polsce prawie każda rodzina ma związane z tym trudne doświadczenie – i moja też, bo moja mama pochodzi ze Stanisławowa – podkreślił Morawiecki. – Ta dyskusja nie może być przedmiotem żadnych politycznych negocjacji – prawda ma zwyciężyć. Ale bez względu na trudną przeszłość, przed nami wspólna przyszłość” – powiedział polski premier.
Zapytany, czy postrzega ćwiczenia na terytorium Białorusi jako dodatkowe zagrożenie militarne dla Ukrainy i innych sąsiadów Białorusi, polski premier powiedział:
„Ćwiczenia na granicy z Ukrainą lub Polską to nie jedyne działania Moskwy. Regularne naruszenia przestrzeni powietrznej, ataki hakerskie na agencje rządowe czy ataki na wschodnie granice Polski, Litwy i Łotwy (migranci jako narzędzie walki – red.), dezinformacja w mediach – to wszystko elementy konfliktu hybrydowego. Tylko Władimir Putin wie, jak realne są zagrożenia i na ile są teatrem politycznym. Ale nie możemy podejmować ryzyka i dlatego jesteśmy gotowi na każdy scenariusz.”
W ocenie szefa polksiego rządu „Aleksander Łukaszenka nie jest politykiem niezależnym. Nie ma demokratycznego mandatu od obywateli Białorusi, a jego władza zależy od poparcia Moskwy. To straszna sytuacja. Aby utrzymać swoją prezydenturę, może być gotów wykonać każdy rozkaz Rosji” – powiedział Mateusz Morawiecki.
Polski premier skomentował także wypowiedź brytyjskiej minister spraw zagranicznych Elizabeth Trass o ewentualnym nawiązaniu trójstronnego sojuszu z Polską i Ukrainą.
„Londyn i Warszawa realnie oceniają skalę zagrożenia, takie spojrzenie zbliża nasze kraje i zmusza do poszukiwania wspólnych rozwiązań dla ochrony bezpieczeństwa i pokoju w Europie” – powiedział polski premier.
oprac. ba za lb.ua
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!