Spadkobiercy „Komsomołu”, proreżimowy Białoruski Republikański Związek Młodzieży – duma prezydenta Łukaszenki, otrzymał akredytację przy programie edukacyjnym Unii Europejskiej Erasmus plus, na lata 2014 -2020 – poinformowała oficjalna agencja Biełta powołując się na rzeczniczkę BRSM Wiktorię Miennanową.
Aleksander Łukaszenka nieraz podkreślał, że zarówno BRSM, jak i organizacja „Biełaja Ruś”, to jedyne i wiarygodne zaplecze kadr dla białoruskich struktur siłowych. To przy ich aktywnym wsparciu i rekomendacji odbywa się rekrutacja do KGB, MSW i pozostałych organów bezpieczeństwa.
A jakim doświadczeniem podzielą się młodzi BRSM-owcy ze swoimi europejskimi kolegami?
W 2013 roku BRSM utworzyło tzw. młodzieżowe oddziały ochrony porządku publicznego. Przebrana w mundury OMON-u młodzież wspólnie z milicją patrolują ulice Mińska. Dzięki nim w kwietniu br. lider Zjednoczonej Partii Opozycyjnej Anatolij Liebiedźka trafił na 10 dni do aresztu. Został zatrzymany za pikietę, podczas której przypominał o więźniach politycznych. W sądzie aktywiści młodzieżówki zeznali, że Labiedźka krzyczał, popychał ich i nie pozwalał im na prowadzenie agitacji przedwyborczej.
To młodzieżówka prołukaszenkowska buduje elektrownię jądrową w Ostrowcu! W marcu br. prezydent podpisał specjalny dekret, na mocy którego nowo budowana elektrownia otrzymała status „ogólnobiałoruskiej budowy młodzieżowej”, a Białoruskiemu Republikańskiemu Związkowi Młodzieży powierzył tworzenie zespołów studenckich do pracy przy jej budowie.
Wraz ze sprzyjającą Łukaszence Białoruską Cerkwią Prawosławną BRSM przybliża młodemu pokoleniu „duchowe i kulturowe dziedzictwo białoruskiego prawosławia”. Z okazji 95 rocznicy powstania Komsomołu zorganizowana została ogólnobiałoruska akcja „Przywracanie sanktuariów Białorusi”. W jej ramach zaplanowano stworzenie listy obiektów sakralnych, które miały zostać przez młodych Białorusinów objęte pracami rekonstrukcyjnymi. Czy coś z tego szumnie zapowiadanego projektu wyszło? Oprócz krótkiego materiału propagandowego w telewizji państwowej BT, na którym widać jak trzech komsomolców usuwa darninę ze schodów prowadzących do jednej z mińskich cerkwi, innych dowodów „uduchowienia młodzieży” nie znaleźliśmy.
Erasmus plus jest kontynuatorem programu „Młodzież w działaniu” i innych wcześniej realiowanych przez Unię Europejską programów. Wspiera edukację, szkolenia zawodowe, działania młodzieżowe oraz sport. Celem Wolontariatu Europejskiego jest umożliwienie młodym ludziom pracy społecznej za granicą, wykorzystanie i rozwój własnych oraz zdobycie nowych umiejętności, podniesienie kompetencji językowych, integracja międzykulturowa. Wolontariat Europejski umożliwia osobom w wieku od 17 do 30 lat podjęcie pracy społecznej za granicą. Program trwa od 2 do 12 miesięcy.
Kresy24.pl/charter97.org
2 komentarzy
Kazimierz S
8 września 2014 o 17:16„Celem jest umożliwienie pracy społecznej za granicą.” I pomyśleć, że to u nas propagują a wtedy się dziwią że kilka milionów naszych wyjechało i nie wróciło. Ciekawe czy za 50 lat będą twierdzić, że w 2014 Polska była niepodległa czy tylko „Europejskim” Protektoratem.
Hansgazela2
30 stycznia 2015 o 19:27W XX wieku kresy stały się areną silnych tendencji nacjonalistycznych, na które nałożyły się uprzedzenia, stereotypy, brak wzajemnej wiedzy i wartościowanie się nawzajem przez poszczególne grupy. Na tę różnorodność nałożyło się doświadczenie ideologii komunizmu, na które zareagowano w różny sposób.
Polacy odnieśli się do niej w większości negatywnie, podczas gdy Białorusini w dużym stopniu zaakceptowali ją jako swoją i włączyli w proces kształtowania się ich tożsamości narodowej.
Taki stan rzeczy u białorusinów trwa i rozwinął się szczególnie na początku XXI wieku – obecnie u nich i w bratniej Rosiji osiągnął max – tworzy się kolejny nacjonalizm, aż strach mieć takich sąsiadów.