Nie milkną echa niedawnej wizyty w Mińsku, specjalnego sprawozdawcy Parlamentu Europejskiego ds. Białorusi, Justasa Paleckisa. Ten litewski eurodyplomata wzbudził swoimi wypowiedziami spore kontrowersje wśród białoruskiej opozycji.
Po spotkaniach z przedstawicielami władzy i partii opozycyjnych Paleckis oznajmił, że Mińsk jest gotów rozmawiać o zwolnieniu więźniów politycznych, ale nie należy naciskać na władzę, by w pełni zrehabilitowała więźniów politycznych.
Taka wypowiedź oburzyła żonę skazanego na 6 lat więzienia Mykoły Statkiewicza. Maryna Adamowicz jest zawiedziona, że polityk przebywając tyle czasu na Białorusi, nie próbował nawet spotkać się z więźniami politycznymi.
„Każdy przyjazd europejskich urzędników do Mińska, w tym oficjalnych przedstawicieli UE, ma sens tylko wtedy, gdy spotykają się oni z więźniami politycznymi. Jest zrozumiałe, że Europejczycy muszą odwiedzać Białoruś żeby mieć informacje o tym co tu się dzieje. Ale dla tego, żeby ta informacja była obiektywna, muszą oni rozmawiać z więźniami politycznymi ”- mówiła Maryna Adamowicz.
Lider „Europejskiej Białorusi”, Andriej Sannikau nazwał wizytę Paleckisa „brudną grą na uspokojenie opinii publicznej” . Dodał, że takie ugodowe nastawienie europejskich urzędników powoduje wzrost bezkarności i większą represywność polityki Mińska.
Z kolei Natalia Pińczuk, żona Alesia Bialackiego wezwała Paleckisa, żeby odkrył przed białoruskim społeczeństwem obywatelskim karty, i odpowiedział, czy wyrażona przez niego opinia jest oficjalnym stanowiskiem Europy, czy jego prywatną.
– Interesuje mnie – powiedziała w wywiadzie dla portalu charter97.org, czy nie jest to próba posła parlamentu europejskiego odejścia od pryncypialnego stanowiska UE, i zasłanianie się opinią innych, a może taki punkt widzenia obowiązuje. Ale wtedy chciałabym wiedzieć, którzy przedstawiciele opozycji i społeczeństwa obywatelskiego występują za tym, żeby nie bronić praw więźniów politycznych do ich pełnej rehabilitacji. Przy czym dotyczy to zarówno byłych więźniów politycznych jak i tych, którzy są obecnie w niewoli. Nie chcę się nad tym zastanawiać, ale chciałabym usłyszeć konkretną odpowiedź na to pytanie, oczywiście, jeśli dotrze ona do adresata. Justas Paleckis powinien otworzyć karty, ponieważ jest to interesujące nie tylko dla mnie”- powiedział Natalia Pińczuk.
Parlamentarzysta z Litwy od 18 do 21 marca b.r. przebywał w Mińsku zbierając informacje potrzebne dla sporządzenia raportu, który zostanie ogłoszony na posiedzeniu Parlamentu Europejskiego.
Kresy24.pl/charter97
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!