Po tym, jak Białoruś nie poparła w ONZ ukraińskiego projektu uchwały w sprawie naruszenia praw człowieka na Krymie, Mińsk nie może pozostawać miejscem negocjacji dla grupy kontaktowej ds. rozwiązania konfliktu na wschodzie Ukrainy, uważa deputowany Werchownej Rady, jeden z liderów Tatarów krymskich Refat Czubarow.
„Prawda jest taka, że w przeddzień posiedzenia Trzeciego Komitetu ONZ, Rosja wyznaczyła Białorusi rolę łotrzyka, który ma zerwać, nie dopuścić do rozpatrzenie projektu rezolucji dotyczącej sytuacji praw człowieka na okupowanym przez Federację Rosyjską Krymie”, – napisał na Facebooku.
„Oczywiste jest, że odpowiedzialność za tak upokarzającą dla Białorusi rolę spoczywa na władzach Białorusi. Oczywiste jest również i to, że Mińsk nie może nadal pozostawać miejscem spotkań i negocjacji dotyczących całego spektrum zagadnień związanych z agresją Rosji wobec Ukrainy.”, – uważa Czubarow.
Kresy24.pl
7 komentarzy
Mysz
19 listopada 2016 o 10:13bialorus ma wszystkich w d od uni po stany
Tedy
19 listopada 2016 o 10:22wielkie mi halo,Polska jest marionetko usa,i dotego gnoi swoich obywateli wspierając banderowcow,a bialorus,jest marionetko ruskich i tyle.taka prawda
polak z Białorusi
19 listopada 2016 o 17:23Polska jest suwerennym Państwem, chociaż dopiero od niedawna, natomiast Białoruś jest też suwerennym Państwem, ale tylko formalnie, ponieważ jest pod wewnętrznej antybiałoruskiej imperskiej okupacji przez rossyskie organy wpływu ( KGB,Łuka jest oddanym …rosjaninem, nie białorusinem, działa na rzecz rossji, niszcząc wszystko co jest nacionalno białoruskim) …..a ty jesteś albo durniem albo trolem
SyøTroll
21 listopada 2016 o 15:11Bez jaj. Polska jest „suwerennym” krajem o ograniczonej suwerenności, ponieważ z części suwerenności się zrzekła w 1999-tym i 2004-tym. Wpływy i powiązania to norma, w Wolnej Zjednoczonej Europie. Łuka jest prorosyjski, część polskiej mniejszości jest antybiałorusko-propolska, ponieważ jako obywatele białoruscy wolą być wierni Polsce a nie Białorusi, a część bardziej woli być wierna Białorusi ze względu na obywatelstwo, a nie władzom zachodniego sąsiada. Podobnie jest z Rosjanami, czy proeuropejskimi Białorusinami.
Mysz
19 listopada 2016 o 18:11ta dlawas nieuki wszyscy trole i durnie
Gena
20 listopada 2016 o 15:20A nieukiem kogo zwiesz mojego krajana? Tobie opylałoby się żeby nadal woliśmy fajki na bazary, i wóde? B…k…
SyøTroll
20 listopada 2016 o 16:53Białoruś nie ma żadnego interesu w potępianiu „prorosyjskich” za to samo za co „proeuropejskich” popiera unia europejska.
Lepszym rozwiązaniem jest obecność jakiegoś europejskiego lub oenzetowskiego centrum monitorowanie łamania praw człowieka na Krymie, w „Republikach Ludowych” i na Ukrainie.