Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło 5 stycznia na jednym z osiedli białoruskiej stolicy. 49 latek zamierzał ułatwić parkowanie swojej żonie, która miała wrócić z pracy. Nie przypuszczał, że dobry uczynek przypłaci… utratą męskości.
5 stycznia w Mińsku przez cały dzień sypał śnieg. Pługi czyszczące ulice spowodowały utworzenie się zasp, a o wolnym miejscu parkingowym pod blokiem można było zapomnieć. 49 letni mieszkaniec Mińska czekał na żonę, która miała wkrótce wrócić z pracy. Postanowił pomóc. Wyciągnął z piwnicy łopatę. Znalazłszy odpowiednie miejsce odkopał je. Ale w chwili, gdy odnosił narzędzie, na starannie wyczyszczony przez niego fragment asfaltu zajechał sąsiad.
33 – latek nawet nie chciał słyszeć o zwolnieniu upolowanej cudem miejscówki. Perswazja słowna przerodziła się w bójkę. Młodszy zadawał mocne razy -trafił w oko, ale gdy uderzył starszego w okolice pachwiny, ten runął jak długi. Z ciężkimi obrażeniami przewieziono go do szpitala. Okazało się, że konieczna jest amputacja narządu męskiego.
Napastnik został zatrzymany. Wszczęto wobec niego sprawę karna z artykułu 155 Kodeksu Karego RB ( (niezamierzone spowodowanie poważnego obrażenia ciała). Grozi mu 2 lata pozbawienia wolności.
Kresy24.pl/nn.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!