Być może muzyka łagodzi obyczaje. Ale już literatura, nawet piękna, najwyraźniej nie, a przynajmniej nie na rosyjskiej prowincji. Dwóch emerytowanych nauczycieli literatury – starych znajomych – spotkało się w miejscowości Irbita w Obwodzie Swierdłowskim aby jak zwykle podyskutować sobie w domowym zaciszu o książkach. Skończyło się fatalnie…
Problem polegał na tym, że gospodarz spotkania zdecydowanie preferował poezję, a jego gość prozę. I chociaż nic nie pili, to wkrótce ich literacki spór znacznie się zaostrzył. W końcu miłośnik Puszkina nie zdzierżył i w poetyckim ferworze zadźgał nożem swojego 66-letniego oponenta.
Przerażony własnym czynem umknął z miejsca zbroni i ukrywał się u innego swojego znajomego w pobliskiej wsi, gdzie w końcu został schwytany. O tragicznych skutkach literackiego sporu poinformował komitet śledczy Obwodu Swierdłowskiego.
Krewki miłośnik poezji został skazany na 8 lat kolonii karnej o zaostrzonym rygorze. Teraz na czytanie wierszy będzie miał pewnie więcej czasu. Byle znowu nie trafił na jakiegoś miłośnika Tołstoja…
Kresy24.pl / DePo
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!