Rada Dyrektorów Międzynarodowego Funduszu Walutowego powzięła 3 kwietnia decyzję o przyznaniu Ukrainie miliarda dolarów (ok. 27 miliardów hrywien).
Jest to czwarta część nisko-oprocentowanej pożyczki udzielonej rządowi w Kijowie celem kontynuowania niezbędnych reform.
Radości nie krył prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko. Na swoim twitterze napisał: „to kolejny sygnał potwierdzający słuszność dokonywanych przez nas zmian.
Kolejna (czwarta) transza pieniędzy zostanie ulokowana na kontach Narodowego Banku Ukrainy. Ma być wykorzystana jak czynnik poprawiający płynność finansową kraju.
Od momentu wznowienia przez Ukrainę współpracy z MFW, państwo to dostało 7,62 miliarda dolarów w ramach programu znanego jako Mechanizm Rozszerzonego Finansowania.
Kresy24.pl
19 komentarzy
observer48
3 kwietnia 2017 o 20:29Znowu rozkradną.
Paweł Bohdanowicz
3 kwietnia 2017 o 22:47I ja tak pomyślałem.
Znam pewnego „neobanderowca”. Gorliwy nacjonalista, szanujący pamięć Bandery, „gloryfikujący” UPA… Jak większość nacjonalistów (mówię o nacjonalistach, a nie o moskiewskich podrzutkach), działa na rzecz porozumienia z Polakami.
Tuskowi złorzeczy, KODowi bluźni, a dzisiejszych władców Ukrainy przeklina.
POROZUMIENIE ZE ZŁODZIEJAMI NIE MA SENSU
ALBO NACJONALIŚCI, ALBO NIKT
observer48
4 kwietnia 2017 o 10:35@Paweł Bohdanowicz
Dopóki władze Ukrainy nie nazwą ludobójstwa wołyńskiego ludobójstwem i nie skłonią miejscowych do ujawnienia wszystkich masowych grobów pomordowanych Polaków, nie można nawet mówić o jakiejkolwiek prawdziwej współpracy polsko-ukraińskiej. Ofiary ludobójstwa wołają nie o pomstę, a o sprawiedliwość. Podejrzewam, że Związek Ukraińców w Polsce jest agenturą wpływu Kremla, był hołubiony przez władze PRL, a Piotr Tyma może mieć całkiem niezłą kartotekę tajnego współpracownika SB, która zostanie upubliczniona 16 czerwca br. przez IPN.
Ukraina popełnia strategiczny błąd, nie pierwszy zresztą, liżąc buty Niemcom, którzy już dawno by ją sprzedali RoSSji, gdyby nie USA, Kanada i Polska. Cierpliwość Polski jest na wyczerpaniu i Ukraina może po upadku RoSSji skończyć jako państwo mafijne, a nawet stracić niepodległość. Profesor George Friedman może mieć dużo racji. https://www.youtube.com/watch?v=dBxF1g7NlJY&ab_channel=TelewizjaRepublika
Warto też popatrzeć na mapkę na str. 137 i przeczytać rozdziały 8 i 9. http://www.mysearch.org.uk/website1/pdf/715.2.pdf
Polska ucieka znacznie szybciej, niż Ukraina jest w stanie gonić. Z aktywnego stronnika Ukrainy stałem się po trzech latach od Majdanu sceptycznym i cynicznym obserwatorem tego w zasadzie mafijnego państwa i zastanawiam się, czy jest ono w ogóle reformowalne. Widać też wyraźną rezerwę rządu PiS w podejściu do dwustronnych stosunków z Ukrainą i wyraźne usztywnienie stanowiska w nierozwiązanych kwestiach historycznych.
Korytarz energetyczno-logistyczny Via Carpatia i Nowy Jedwabny Szlak omijają Ukrainę, a także nikt jej nie zaproponował przyłączenia się do Inicjatywy Trzech Mórz, czy Grupy 16+1. Grozi to Ukrainie przebudzeniem z ręką w nocniku po utworzeniu „Chińskiego Muru” między niszczonymi przez inwazję Muzułmanów Niemcami i dogorywającą RoSSją, zbudowanego przez państwa Europy Środkowo-Wschodniej w miejsce rozsadzonego przez Niemcy w latach 1990. Hexagonale.
cherrish
4 kwietnia 2017 o 11:16Szanuje pamięć bandery, gloryfikuje upa i działa na rzecz porozumienia z Polakami. No brawo, większego idiotyzmu dawno nie czytałem.
Paweł Bohdanowicz
4 kwietnia 2017 o 11:29@observer48
Panie „Observer”!
Czy Pan zrozumiał, co napisałem? Odnoszę wrażenie, że wkleił Pan tekst, który nie ma związku z moją wypowiedzią. Co ludzie, o których mówię, mają wspólnego z władzami Ukrainy?
Wypowiedź tego samego gościa, o którym pisałem wyżej:
— POCZĄTEK CYTATU —
Nas również interesują dokumenty związane z konfliktem polsko-ukraińskim, bo chcemy wiedzieć, kto w UPA był zbrodniarzem.
—- KONIEC CYTATU —-
Jeżeli liczy Pan na odnalezienie grobów 60000 ofiar, to niestety nikt w tym Panu nie pomoże, bo nie można znaleźć czegoś, co nigdy nie istniało. Ogólnie jest jednak wola porozumienia między siłami walczącymi w obronie niepodległości – na Ukrainie i w Polsce.
Nawiasem mówiąc „aktywność” polskich urzędników w badaniu rzezi wołyńskich, poza nielicznymi wyjątkami, sprowadza się do cierpliwego czekania na śmierć świadków, o czym pisałem w „Parośli”.
O sprawach gospodarczych, które Pan porusza, może Pan sobie pogadać z ukraińskimi i pseudo-ukraińskimi kumplami Balcerowicza.
observer48
4 kwietnia 2017 o 13:12@Paweł Bohdanowicz
Tak naprawdę, jedyni Ukraińcy, którymi się brzydzę to banderowcy i ich apologeci, bo gdyby nie ci normalni Ukraińcy, dla których ludzkie odruchy nie zostały zabite przez obłąkańczą ideologię Bandery, Łebedia i Szuchewycza, moi śp. pamięci rodzice zostaliby zamordowani przez banderowców na Ziemi Łuckiej w 1944 r.
Miałem honor poznać i gościć w Polsce tych szlachetnych ludzi, którzy niepytani opowiadali o zbrodniach popełnionych przez bandy UPA i ich sąsiadów na Bogu ducha winnych Polakach. Po tym, jak im Sowieci dali popalić po 1945 r. modlili się trzy razy dziennie, żeby Ukraina wróciła do Polski i mówili, że „do teho Hamułki to my by na kolinach szły szczoby Polszcza choczyła nas pryniaty”.
Aneksja Krymu i wojna w Donbasie najprawdopodobniej doprowadzą do upadku tak kacapię, jak Ukrainę. Chciałbym się mylić, ale zaczynam być pesymistą. Po upadku RoSSji Ukraina wpadnie w anarchię, a Balcerowicz, Nowak i inni polscy „eksperci” na Ukrainie to chyba zemsta za Wołyń.
Paweł Bohdanowicz
4 kwietnia 2017 o 14:15@observer48
PROSZĘ UWAŻNIE PRZECZYTAĆ !
Rozumiem, z czego wynikają Pana emocje. Proszę pamiętać, że nasza strona uznała niektóre polskie akcje za ludobójstwo (sama! bez żądań ze strony Ukraińców). Jednak żądania wysuwane wobec Ukraińców formułowane są w taki sposób, żeby Ukraińcy nie mogli ich spełnić. Duża w tym „zasługa” agentury podburzającej opinię publiczną.
Ja sam naliczyłem już blisko 200 mniejszych i większych rzezi dokonanych przez Polaków na Ukraińcach, a do końca bardzo daleko. Średnio 20-40 osób na miejscowość. W przypadku działań Ukraińców na Wołyniu wychodzi około 8-12 osób zabitych w jednym napadzie – w/g Siemaszków – w rzeczywistości może być jeszcze mniej.
Łatwo jest na przykład potępić rzeź w Wierzchowinach, ale nikt nie potępi w Polsce NSZ jako całości. Można potępić rzeź w Piskorowicach, ale nikt w Polsce nie potępi NZW/NOW. Można potępić rzeź w Sahryniu, ale nikt nie potępi AK ani BCh jako całości. Z Ukraińcami jest podobnie. Nigdy nie potępią UPA jako całości. Cwaniaki po naszej stronie to wiedzą i tak kierują sprawami, żeby niczego nie uzyskać.
A BALCEROWICZ, TO NIE JEST ZEMSTA ZA WOŁYŃ, jak Pan raczył nierozsądnie napisać, lecz DZIAŁANIE NA SZKODĘ UKRAINY I POLSKI JEDNOCZEŚNIE.
Pafnucy
4 kwietnia 2017 o 23:44Weź się walnij człowieku czymś ciężkim w ten pusty banderowski łeb. Nikt z mieszkańców ziemi „u kraja” nie potępi UPA jako całości ? To ich problem. Niemcy nie mieli problemu z potępieniem Waffen SS i Wehrmachtu. Nie wszyscy żołnierze tych organizacji mordowali, dokonali czystek etnicznych i ludobójstwa a jednak uznano je za zbrodnicze i ludobójcze. Służba w tych organizacjach to nie jest dzisiaj powód do dumy. Nie pisz bzdur. OUN-B, dUPA, SS Galicja itp. to formacje, nazistowskie, kolaboranckie i LUDOBÓJCZE i to że było tam kilku dobrych ludzi tego nie zmieni. Polska nie neguje całego ukraińskiego podziemia. Domaga się potępienia zbrodniarzy a tymi bez wątpienia byli banderowcy i wszystko co z nimi związane. Cyt. „Jeżeli liczy Pan na odnalezienie grobów 60000 ofiar, to niestety nikt w tym Panu nie pomoże, bo nie można znaleźć czegoś, co nigdy nie istniało”. Takie słowa to mogła tylko napisać taka ukraińska menda jak ty. Widzę że pogonili jewromajdan Warszawa i teraz się nudzisz. Jeśli „u kraina” nie odetnie się od czerwono – czarnych korzeni to może ją całą szlag trafić. Takiej „u krainy” nikt w Polsce nie chce (oprócz fusów od Tymy).
observer48
5 kwietnia 2017 o 07:01@Paweł Bohdanowicz
Chodzi o potępienie OUN/UPA-B oraz ideologii Bandery, Łebedia i Szuchewycza, a także nazwanie rzezi wołyskiej ludobójstwem. Większość polskich akcji przeciw Ukraińcom, choć na pewno nie wszystkie, była akcjami odwetowymi za popełnione wcześniej przez Ukraińców zbrodnie przeciw Polakom. Polskie akcje odwetowe nie odznaczały się nawet przy maksimum złej woli przy ichh interpretacji takim okrucieństwem, jakie zademonstrowały hordy UPA i dezerterów z SS Galizien w stosunku do Palaków, Żydów i w mniejszym stopniu członków innych miejszości narodowych zamieszkujących zachodnią Ukrainę.
jenot
3 kwietnia 2017 o 21:21dostało?zadłuzyło sie chyba na .dostac to mozna cos za darmo.i czym tu sie cieszyc,kolejną pożyczką i w pedzaniem kraj w dlugi,a jeszcze 5lat temu ukraina nie miala prawie zadluzenie a teraz tego zadluzenia swojego nie splaci przez 500 lat.
Lothar
3 kwietnia 2017 o 21:25Czyli miliard do podziału między oligarchów i możnych samostijnyj Ukrainy.
Boma
4 kwietnia 2017 o 13:11Poliglota z miodem w uszach.
Pafnucy
4 kwietnia 2017 o 23:46Dobrze ujęte. Kto wie ? Może trochę łaskawcy dadzą też emerytom ?
saker
3 kwietnia 2017 o 21:37dziwne to ogłosić sukces, że tego, że zgodzili się pożyczyć pieniądze. na marginesie w tym roku do spłacenia pierwsza rata pożyczki z MFW, w wysokości 1 mld $
Japa
4 kwietnia 2017 o 09:40Jedyne co cieszy to fakt, ze to nie Polska dała nacykom kasę. W jakim stopniu MFW jest sterowany przez międzynarodowe żydostwo tego się nie dowiemy. Plany „starszych braci w wierze” są opracowywane na dziesięciolecia do przodu. Być może jednym z celów jest „przyswojenie” żyznych obszarów? Hrojsman należy do narodu wybranego jak i Waltzman vel Poroszenko. Coś jest na rzeczy.
polak a nie riusski troll
4 kwietnia 2017 o 12:16no cóż,zagrożony Kijów wciąż liczy na realne wpływy i siłę niemieckiego kapitału, jeszcze nie zrezygnowali z Turcji…liczą poprostu na realne zasoby silnych graczy.
Błąd, że pozostawiają nie ruszony średniowieczny model społeczno-ekonomiczny ruskiego miru z ologarchicznymi układami na czele.
Błąd, że nie dostatecznie próbują ,,balansowania” własnej polityki również z Polską i Rumunią, to duży błąd, przecież nie wiedzą jak potoczy się sojusz prusko-moskalski i jaka będzie jego cena…
Jeśli przegrają to się rozpadną a potem znikną, jak pokazuje historia, przy moskalach nie ma miejsca na słabą Polskę albo słabą mafijną Ukrainę…to gra zawsze o najwyższą stawkę, moskwa realizuje swój model trwania-gnicia poprzez ekspansję alo sie rozpada a Kijów jest tutaj kluczowy…
Mimo wszystko w naszym interesie jest trwanie suwerennej Ukrainy a nie graniczenie z mordorem…
Pafnucy
4 kwietnia 2017 o 23:52Tak w „waszym interesie”, mniejszości banderowskiej w Polsce. W interesie Polski jest mieć za sąsiada państwo stabilne a nie mifijno – oligarchiczny złodziejski burdel.
observer48
5 kwietnia 2017 o 10:15@Pafnucy
Tym razem zgadzam się na 100%. Ukraina przegrywa na oczach całegoświata, tylko zaślepieni nienawiścią czciciele Bandery tego jeszcze nie widzą. Niemcy i RoSSja padają, a prezydent Trump ten proces przyspieszy. Wojna Niemiec o islamskih migrantów z Polską i Węgrami osłabi Niemcy i niemieckie tuby w Brukseli jeszcze bardziej. Gdyby nie twarde stanowiska Australii, Kanady, Polski i USA, Niemcy i żabojady sprzedaliby Ukrainę kacapii co najmniej dwa lata temu. Zestrzelenie malezyjskiego samolotyy pasażerskiego przez pijaną kacapską swołocz nad Donbasem uratowało Ukrainę przed całkoowitym odcięciem od Morza Azowskiego i Czarnego, oraz ostatecznym w wpadnięciem w pazury kacapskiego niedźwiedzia. Kijowska kleptokracja nie ma za grosz instynktu pastwotwórczego, a banderowska holota idzie na pasku Moskali nie zdając sobie z tego sprawy.
Dr Glinka
25 kwietnia 2017 o 12:54Ukraina długi spłaci cynamonem z gaci!