„Mówić o Mickiewiczu, to znaczy mówić o pięknie, słuszności i prawdzie. O sprawiedliwości, której był żołnierzem, o obowiązku, którego był bohaterem, o wolności, której był apostołem i o oswobodzeniu, którego jest zwiastunem”.
Tak podniośle pisał o naszym Wieszczu Wiktor Hugo. Jednak nie wszyscy twórcy wyrażali go tak patetycznie.
W dniu przypadającej dziś 157. rocznicy śmierci Adama Mickiewicza przypominamy historię jego wileńskiego pomnika.
Jako że pomnik miał uwiecznić nie byle kogo i stanąć nie byle gdzie, w maju 1925 roku ogłoszony został otwarty konkurs, na który wpłynęło aż 67 projektów.
Pierwszą nagrodę zdobył Stanisław Szukalski. I pojawił się dylemat, bo w zwycięskim projekcie Adam Mickiewicz wprawdzie dostojnie siedział na wysokim cokole, towarzyszył mu łuk tęczy, a na nim orzeł, który spijał krew płynącą z rozciętego serca poety, ale wieszcz był… nagi.
Projekt Szukalskiego wywołał prawdziwą burzę. Ostatecznie Komitet Budowy Pomnika ogłosił nowy konkurs, tym razem już zamknięty, a jego zwycięzcą został Henryk Kuna.
Realizacja projektu Kuny przeciągała się jednak, m.in. z powodu problemów finansowych i lokalizacyjnych, a w związku z wybuchem II wojny światowej, utratą Wilna przez Polskę i rozpoczęciem okupacji sowieckiej, sprawa budowy została zawieszona.
W ten sposób Adam Mickiewicz polskiego pomnika w Wilnie się nie doczekał, a jego autorem został artysta litewski Gediminas Jokubonis. Odsłonięcia 4,5 metrowej rzeźby, która stanęła w pobliżu kościołą bernardynów przy ulicy św. Anny (dziś Maironio), na brzegu Wilejki. dokonano 18 kwietnia 1984 roku.
Jednak z przedwojennego polskiego projektu coś w pomniku, a dokładniej w jego bezpośrednim otoczeniu, jest. W1996 roku dookoła umieszczono granitowe płyty z przedwojennego, niedokończonego monumentu dłuta Henryka Kuny: 6 z 12 zaplanowanych scen z „Dziadów”: U Senatora, Widmo złego pana, Cela Konrada, Na cmentarzu, Spotkanie Konrada z ks. Piotrem, Droga na zesłanie.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!