Poseł PiS Michał Dworczyk został wybrany – niemal jednogłośnie – nowym szefem sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą. W głosowaniu jego kandydaturę poparło 25 członków Komisji, jeden wstrzymał się od głosu.
Zastępcami Dworczyka będą Leonard Krasulski z PiS, Wojciech Ziemniak z PO i Adam Andruszkiewicz z Kukiz 15. Na kolejnym posiedzeniu do prezydium Komisji mają zostać wybrani jeszcze dwaj członkowie.
Michał Dworczyk od wielu lat zajmuje się pomocą dla Polaków na Wschodzie, w poprzednim rządzie PiS był doradcą premiera Jarosława Kaczyńskiego, a potem śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Był inicjatorem i głównym autorem ustawy o Karcie Polaka.
Stworzona przez Michała Dworczyka Fundacja Wolność i Demokracja jest od lat jedną z głównych polskich organizacji wydających prasę Polaków na Wschodzie, wspierającą polskie szkolnictwo na dawnych Kresach, upamiętniającą walkę kresowych Żołnierzy Wyklętych i Armii Krajowej. Prowadzi także nasz portal.
W rozmowie z portalem wpolityce.pl nowy szef sejmowej Komisji zapowiedział m.in., że obecny Sejm zajmie się Ustawą o opiece Rzeczypospolitej nad Polonią i Polakami za granicą, będzie nowelizował Ustawę o Karcie Polaka, aby umożliwiała ona jej posiadaczom osiedlanie się w Polsce, a także przygotuje Ustawę repatriacyjną, dzięki której nasi rodacy ze Wschodu będą mogli wrócić do Polski.
„Wszyscy Polacy żyjący poza granicami kraju powinni być w centrum zainteresowania rządu i naszej formacji. Jednak bez wątpienia najszybszej pomocy potrzebują ci, którzy trafili na Wschód w wyniku represji lat 30.
Ponad 100 tysięcy naszych rodaków trafiło wtedy na Syberię, do Kazachstanu. Tym osobom, ich potomkom, w pierwszym rzędzie jesteśmy winni pomoc. Trzeba myśleć także o rodakach, którzy pozostali na byłych Kresach. Oni również mają prawo oczekiwać pomocy ze strony państwa polskiego, jeśli chcieliby osiedlić się w Polsce” – deklaruje Dworczyk.
„Będziemy działać w konsultacji z rodakami poza granicami kraju. PiS zawsze traktowało naszych rodaków w sposób podmiotowy, a nie przedmiotowy” – zapewnia nowy szef sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą.
Z kolei wiceministrem spraw zagranicznych odpowiedzialnym m.in. za politykę polonijną ma zostać inny poseł PiS – Jan Dziedziczak, niegdyś rzecznik rządu Jarosława Kaczyńskiego, a potem poseł specjalizujący się w problematyce polonijnej i Polaków na Wschodzie.
Kresy24.pl
16 komentarzy
lew
17 listopada 2015 o 22:54A to ten Dworczyk, który w kampanii wyborczej opowiadał się za przyjmowaniem na studia w Polsce ukraińskiej młodzieży i to z kieszeni polskiego podatnika. I taka osoba staje się szefem łączności z Polakami za Granicą. Nic innego tylko współczuć Polakom za Granicą.
Bogdan
18 listopada 2015 o 13:35Tak jest.
Wiktoria Laskowska-Szczur
17 listopada 2015 o 23:03Gratulacje Panie Posle! Mamy wielka nadzieje ze Pan bedzie podchodzic do Polakow i Polonii z rozwagą, rozsądnie, dbając o polskosc i nie bedzie wspieral KGB-istow.
historia doceni
18 listopada 2015 o 13:12@ Laskowska-Szczur: na szczęście to nie Pani decyduje kto jest Polakiem, a kto nim nie jest. Polak pracuje na różnych stanowiskach i może być na każdym z nich bardzo pożyteczny dla dobra Najjaśniejszej RP. Wystarczy tylko posiadać rozum i inteligencję czego nie można powiedzieć o Pani.
Barnaba
17 listopada 2015 o 23:25Czyli kolejne udawane działania. 90% posiadaczy Karty Polaka nie ma nic wspólnego z polskością. Ryzykuję aż takie stwierdzenie ponieważ jeszcze nie spotkałem żadnego posiadacza Karty Polaka, który by był Polakiem w moim rozumieniu polskości. Akurat miałem okazję osobiście poznać Ukrainkę przebywającą w Polsce na Karcie Polaka, która była Ukrainką na wskroś i mówiła mi że teraz wszyscy Ukraińcy wyrabiają sobie Kartę Polaka różnymi sposobami- jak kto może. Nawet o niektórych sposobach mi opowiadała. Ponadto ilekroć przejeżdżam przez granicę polsko-ukraińską autokarem nigdy, ale to nigdy nie zaobserwowałem porozumiewania się po polsku między posiadaczami Karty Polaka, których zwykle jest ponad połowa pasażerów co widać w chwili gdy się legitymują na granicy. Dlatego uważam że Polakom Karty Polaka się po prostu nie wydaje, a jeśli już trzeba to zrobić bo nie wypada inaczej to na pewno otrzymują ją osoby, które w jakiś sposób są wykorzystywane potem do uwiarygadniania wśród Polonii włodarzy Polski. Taka jest w mojej ocenie smutna prawda o Karcie Polaka. Niestety autor tego skandalu z Kartą Polaka będzie mógł nadal kontynuować swoje dzieło i sprowadzać do Polski różnorakich życzących nam źle ekstremistów pod pretekstem posiadania przez nich Karty Polaka. Obym się mylił, ale obawiam się że tak właśnie być może.
Lucek
18 listopada 2015 o 12:58Oskarżanie Dworczyka o to, że niewłaściwi ludzie dostają czasem Kartę Polaka to tak jak oskarżać wynalazcę koła o to, że ruscy budują czołgi. Ustawa to jedno, a to jak konsulowie ją w praktyce stosowali (czasem wydając ją tym, którzy nie powinni dostać, a czasem pewnie i po znajomości) – to drugie. Jest sporo takich zdarzeń, ale obrzydliwym kłamstwem jest mówienie, że są same takie przypadki, albo, że jest to większość. Znam wielu Polaków z Białorusi i z Ukrainy z dziada pradziada, którzy płakali ze wzruszenia kiedy odbierali tę Kartę. Prawie cała mniejszość polska na dawnych Kresach ma Karty Polaka. Może w takim razie zlikwidujmy podatki bo niektórzy na nich oszukują, albo przepisy drogowe bo niektórzy je łamią? Ale jak się chce wierzyć i ma się z góry założone, że coś jest złe to oczywiście żadne argumenty nie dotrą. Patologie z Kartą Polaka – np. wydawanie ich nacjonalistom ukraińskim, co miało miejsce – trzeba natychmiast ukrócić, a winnych tego konsulów – rozliczyć. Ale uderzanie w całą ustawę o Karcie Polaka – to właśnie jest wspieranie nacjonalizmu ukraińskiego, białoruskiego i litewskiego, a i rosyjskiego, które są wściekłe z powodu wprowadzenia tej Karty i nie uznają istnienia mniejszości polskiej. Komuś kto wypisuje takie rzeczy tak naprawdę los mniejszości polskiej tam jest kompletnie obojętny. Ważne, żeby dowalić, a że kłamliwie i manipulatorsko, to co tam….
Bogdan
18 listopada 2015 o 13:41Pan nie zna sedna sprawy.
Barnaba
18 listopada 2015 o 13:51Opisałem swoje obserwacje. To że wg Pana prawie wszyscy Polacy z Kresów mają Kartę Polaka nie przeczy temu że wśród posiadaczy Karty Polaka Polacy są w mniejszości ponieważ w jej posiadaniu jest większość nie-Polaków, którzy wyrobili sobie dokumenty zaświadczające że ich przodkowie byli obywatelami II-giej RP lub posiadają dokumenty po zamordowanych na Wołyniu. Wg wspomnianej Ukrainki polscy księża za 300 dolarów wystawiają zainteresowanym Ukraińcom odpisy z metryk urodzenia ich dziadków lub rodziców potwierdzające o obywatelstwie II-giej RP. Również z pracownikami konsulatów wg jej relacji da radę się dogadać za 700 euro w kwestii pomocy w wystawieniu Karty Polaka. A nawet zwykli współcześni urzędnicy ukraińscy odpłatnie wystawiają odpisy na podstawie sowieckich bumag z lat 50-tych potwierdzające że ktoś urodził się w czasach II-giej RP a więc musiał mieć obywatelstwo polskie. Osobiście trzymałem w ręku odpis z bumagi z 1950 roku. Całej ustawy nie ma co krytykować, ale na pewno jest to tak wszystko zorganizowane żeby głównym beneficjentem Karty Polaka nie byli etniczni Polacy.
historia doceni
18 listopada 2015 o 13:18właśnie – NIE MA nic wspólnego z polskością i nie działają na rzecz odrodzenia polskości na Ukrainie, Białorusi cze w Rosji.
Stanislaw Pietrucha
18 listopada 2015 o 06:34DO PANA MICHALA DWORCZYKA,
BARDZO PROSZĘ O ZAPOZNANIE SIE Z TYM PROBLEMEM.
ZA TRZY MIESIĄCE MAMY KOLEJNE ZIMOWE IGRZYSKA POLONIJNE. ZAMIAST INTEGRACJI ZAWSZE JEST DUŻO ZŁOŚCI,
PRETENSJI I ŻALU. OTÓŻ NAM Z ZACHODU NIE PODOBA SIE, ŻE CIĄGLE CI SAMI LUDZIE PRZYJEŻDZAJĄ ZE WSCHODU. WIEMY TEŻ, ŻE JEST JESZCZE WIELU POLAKÓW KTÓRZY ANI RAZU NIE MIELI ZASZCZYTU BYĆ NA IGRZYSKACH, A BARDZO BY TEGO CHCIELI. NIESTETY NIE DLA WSZYSTKICH NASZYCH RODAKÓW Z UKRAINY, BIALORUSI CZY ROSJI JEST TAKA MOZLIWOŚĆ. PRZYJEŻDZAJĄ CALE KLANY RODZINNE [ jak z Petersburga rodzina Krol } LUB CI CO SĄ BLISKO KORYTA. SETKI LUDZI TYLKO MOŻE POMARZYC O IGRZYSKACH W OJCZYZNIE PRZODKÓW TYLKO DLATEGO, ŻE WSPÓLNOTA POLSKA NIE ROBI NIC W TYM KIERUNKU. A PRZECIEŻ MOGLA BY I POWINNA BYC ROTACJA. CI CO JUŻ BYLI USTEPUJĄ MIEJSCA TYM, KTÓRZY MARZĄ O WYJEŻDZIE NA IGRZYSKA. TERAZ BĘDZIEMY W ARLAMOWIE W DROGICH HOTELACH. TRZEBA ZROBIĆ NARESZCIE Z TYM PORZĄDEK BO WSZYSCY WIEMY, ŻE PLACI ZA ICH POBYT POLSKI PODATNIK. W TEN SPOSÓB POWSTAJE GNIEW I BUNT. CI STALI BYWALCY ZE WSCHODU MAJĄ DARMOWE WCZASY W POLSCE I ŚMIEJĄ SIĘ NAM Z ZACHODU W TWARZ. OSOBIŚCIE INFORMOWALEM O TYM JUŻ KILKAKROTNIE WSPÓLNOTE POLSKĄ, KTÓRA NAWET NIE KIWLA PALCEM. ZMIENIL SIĘ RZĄD W POLSCE I TERAZ BĘDZIEMY INFORMOWAC O TYM PROBLEMIE NOWE WLADZE. POLACY CHCĄ POMAGAĆ POLAKOM NA WSCHODZIE, ALE NIE CWANIAKOM I OSZUSTOM.
Barnaba
18 listopada 2015 o 13:23I Pana wpis jest na potwierdzenie moich obserwacji. Jest pewna grupa, której z jakiś przyczyn wydano Karty Polaka i ta grupa jest obwożona po świecie i pokazywana ludziom w celach propagandowych. Zapewne zanim otrzymują te karty muszą wykazać się służalczością wobec polskiego rządu. Przykład: kiedy byłem w 2014 roku na Monte Cassino byli tam Polacy z Białorusi przywiezieni tam przez polski rząd na obchody. Przez pół Europy wieziono ich autobusem co musiało być dla wielu starszych ludzi istnym dramatem. Te wszystkie osoby z Białorusi można było zapakować do taniego samolotu rejsowego w Modlinie (charter by był zapewne dużo droższy) i zawieźć do Włoch w 2 i pół godziny dwa razy taniej i potem tą samą drogą odwieźć. Sam poleciałem tanią linią wtedy do Włoch za grosze ponad miesiąc wcześniej kupując bilety. Jednakże Polakom-kombatantom, którzy chcieli przyjechać do Włoch na zaproszenie innych organizacji niż polski rząd odmówiono wpuszczenia do PL ponieważ nie byli zrzeszeni w organizacji polonijnej, którą popierał rząd polski. Tym sposobem pozbyto się z uroczystości wszystkich tych, którzy mogli być niewygodni.
historia doceni
18 listopada 2015 o 13:35Proszę niech Pan/Pani przestanie pokładać nadzieję w Dworczyku, bo p.Dworczyk, jak i cały PiS nic dobrego dla Polaków nie robił i nie zrobi. Jedynie dzielą na tych, którzy wspierają ich dążenia do koryta. Tak było, tak jest i, jak na razie, tak już jakiś czas będzie. Co taki Dworczyk wie o Polakach na Ukrainie czy Białorusi.
Bogdan
18 listopada 2015 o 13:43POPIERAM!
jubus
18 listopada 2015 o 08:14Mnie cieszy wybór Adama Andruszkiewicza z Ruchu Narodowego/Młodzieży Wszechpolskiej. O ile nie przepadam z tymi pseudo-nacjonalistami, to do Andruszkiewcza mam szacunek i sympatię.
Mam nadzieje, że przewodniczący Dworczyk, również poczciwy człowiek, będzie współpracował ze swoimi partnerami, zamiast chodzić na pasku swojej pseudo-patriotycznej partii.
jerzy
18 listopada 2015 o 17:59Muj dziadek zginel za POLSKIE i ja teraz nie mam prawa do karty Polaka?
,dziecko uczusie w polskiej szkole,
Prosze na otpowiedz. Ja mieszkam w GRODNIEZZZ
Stanislaw Pietrucha
22 listopada 2015 o 08:02IGRZYSKA POLONIJNE MAJĄ BYĆ DLA POLAKÓW, A NIE DLA CWANIAKÓW I OSZUSTÓW ZE WSCHODU, KTÓRZY CZĘSTO NIE MAJĄ NIC WSPÓLNEGO Z NASZĄ OJCZYZNA, NIE POTRAFIĄ MÓWIĆ PO POLSKU WCALE, ALE REGULARNIE PRZYJEŻDZAJĄ NA NASZE IMPREZY TRAKTUJĄC JAKO WSPANIALE DARMOWE WAKACJE W POLSCE. NATOMIAST BARDZO DUŻO NASZYCH RODAKÓW Z POLSKIMI KORZENIAMI NA UKRAINIE, BIALORUSI, ROSJI, LITWY WCIĄŻ TYLKO MARZY O TYM ABY CHOĆ RAZ POJECHAĆ NA IGRZYSKA POLONIJNE DO POLSKI. NIESTETY KLANY, KTÓRE SA PRZY KORYCIE NIE DOPUSZCZAJĄ ICH BO SAMI REZERWUJĄ MIEJSCA DLA SIEBIE. JEST TO NIESPRAWIEDLIWE I NIEUCZCIWE I TEN PROCEDER MUSI SIĘ SKONCZYĆ.