„Dziś ludzie dostrzegli zmiany na lepsze. Myślę, że oni dobrze wiedzą kto jest ich liderem – oświadczył metropolita Paweł w pierwszym wywiadzie jakiego udzielił białoruskiej telewizji. Nowy zwierzchnik cerkwii prawosłwanej na Białorusi zapewnił, że będzie „współpracował z prezydentem białoruskiego państwa”.
W programie „Tydzień” emitowanym w telewizji CTB, metropolita Paweł zapewnił, że będzie modlił się, pracował i zrobi wszystko co możliwe, aby pokój i dobrobyt panował na ziemi białoruskiej.
Dla osiągnięcia tego szlachetnego celu, metropolita zamierza – jak powiedział – „współpracować z prezydentem białoruskiego państwa”. – „Cieszy mnie, że Aleksander Grigoriewicz doskonale rozumie sytuację w kraju i dobrze pojmuje znaczenie cerkwii, znaczenie wiary dla każdego człowieka – powiedział metropolita. – „Napawa mnie radością jego szczery stosunek do cerkwii”.
Metropolita Mińska i Słucka uważa, że poziom spokoju publicznego i harmonii jaki panuje na Białorusi jest bezcenny: „W Mińsku o każdej porze dnia i nocy można wyjść bez ochrony, można chodzić po mieście spokojnie, nikt na nikogo nie napadnie, nikt nie okradnie…”
Władyka skomentował również informacje jakie pojawiły się w Internecie, w których Paweł przedstawiony został jako konserwatysta, który nienawidzi komunistów, ateistów, gejów i Zachodu: „Co do nienawiści – to źle powiedziane. Ja nie mogę nienawidzić lub gardzić ludźmi. Wszystkich ludzi należy kochać. Nie mogę osądzać kapłanów, świeckich, którzy mają takie poglądy. Ale jako ksiądz prawosławny muszę koniecznie powiedzieć: „Przyjaciele moi, nie oceniam was, ja po prostu współczuję wam, odczuwam żal, że weszliście na ścieżke wiodącą do zguby. Nie powinniśmy potępiać ludzi, ale grzech…”.
Odpowiadając na pytanie o swój stosunek do zachodnich wartości, metropolita zapewnił, że nie jest im przeciwny, ale oświadczył: „Skoro zachodnie wartości są takie dobre dla ludzi, to dlaczego je narzucacie? Zaproponujcie coś, a ludzie sami do was przyjdą. Ale zauwazcie do czego to doprowadziło. Weźmy Jugosławię, Libię czy Egipt. Jeśli to jest dobro, sami zobaczcie, jak szybko ono się kończy”.
„Jeśli demokracja jest zachodnią wartością, to dlaczego tak ją narzucacie i podkupujecie? I plac Bołotny a teraz co się dzieje na Chreszczatyku?”.
Metropolita Paweł powiedział także, że wyjeżdżając z Riazania odczuwał pewien smutek, ponieważ przez lata służby pokochał ten kraj i tamtejszych ludzi, ale ma nadzieję, że będzie również w stanie pokochać Białoruś i białoruski naród – miłością chrześcijańską.
Kresy24.pl/chrter97.org/belta.by
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!