
Ilustracja: AI
Armia i bezpieczeństwo kraju i całej Europy mają być od teraz priorytetem rządu w Berlinie.
Nowy kanclerz Friedrich Merz zapowiedział w Bundestagu, że pod jego rządami Niemcy zbudują najsilniejszą armię w Unii Europejskiej. Podkreślił, że mając najmocniejszą w UE gospodarkę, na Niemcach spoczywa też obowiązek wzięcia na siebie wiodącej roli w zapewnieniu bezpieczeństwa na kontynencie – donosi Politico.
“Rząd Federalny przeznaczy wszystkie niezbędne środki na to, aby Bundeswehra stała się najsilniejszą regularną armią w Europie. Tego oczekują od nas nasi przyjaciele i partnerzy. Nie tylko oczekują – wręcz żądają!” – oświadczył niemiecki przywódca.
Jednocześnie kanclerz Merz dobitnie potwierdził dalszą pomoc Niemiec dla Ukrainy. “Nie ma prawa być żadnych wątpliwości, po czyjej jesteśmy stronie. Jesteśmy bezwzględnie po stronie Ukraińców” – podkreślił.
Oświadczenie kanclerza padło w momencie, gdy nowa koalicja rządowa pod jego przywództwem dokonała radykalnych zmian w niemieckiej polityce budżetowej. Osłabiła też ustawowe hamulce podatkowe, które dotychczas ograniczały wydatki na zbrojenia i pomoc militarną dla Ukrainy. Na cele wojskowe zostaną obecnie przeznaczone dodatkowe setki miliardów euro.
Zdaniem ekspertów, był to już ostatni dzwonek, żeby przywrócić siłę Bundeswehry. Po agresji rosyjskiej na Ukrainę w 2022 roku Niemcy znacznie zwiększyły wprawdzie wydatki na armię, jednak wcześniejsze wieloletnie ich ograniczanie poważnie opóźniło przezbrojenie wojska w nowy sprzęt. Merz zapewnia, że to definitywny koniec pasywnej polityki Berlina w tym zakresie.
Zobacz także: Francja: “Czas złapać Rosję za gardło i raz na zawsze zadusić jej gospodarkę!” Te sankcje ją dobiją?
KAS
1 komentarz
Kasia
15 maja 2025 o 08:16Wierzymy panie Merz. W 1939 widzieliśmy wasza armię.