Kwestia utworzenia konsorcjum do zarządzania ukraińskim systemem transportu gazu jest nadal rozpatrywana, a kanclerz Angela Merkel jest gotowa zostać mediatorem w negocjacjach – mówi minister energetyki Ukrainy Eduard Stawicki, według którego najlepsza byłaby trójstronna formuła konsorcjum: Ukraina (jako kraj tranzytu), Rosja (dostawca) i UE (konsument).
Dlaczego negocjatorem w sprawie konsorcjum miałaby zostać niemiecka kanclerz? Ponieważ, jak argumentował Stawicki w programie „5 Kanału”, „ten trójkąt powinien się sprawdzić, jako że Niemcy są zależne od dostaw gazu”. Stawicki miał też zapewniać, że to właśnie Niemcy popierają Ukrainę w sprawach gazowych, podkreślając niekorzystne dla Kijowa stanowisko UE w sprawie budowy South Stream.
W październiku UE wyraziła gotowość współfinansowania modernizacji ukraińskiego systemu transportu gazu, a podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego w Wilnie kanclerz Angela Merkel zaprosiła prezydenta Wiktora Janukowycz do złożenia wizyty w Wilnie – przypomina rosbałt.ru.
Tymczasem, jak wynika z doniesień mediów, Ukraina i Rosja porozumiały się już w sprawie utworzenia dwustronnego konsorcjum gazowego, któremu zostania przekazany ukraiński GTS w zamian za obniżkę cen rosyjskiego gazu dla Ukrainy.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!