Mer Lwowa Andrij Sadowy zareagował na „żart” polskich rolników, którzy w niedzielę 11 lutego, na drodze krajowej nr 12 w pobliżu granicy polsko-ukraińskiej wysypali ukraińskie zboże z trzech ciężarówek, które wjechały na terytorium RP.
„Nazwijmy rzeczy po imieniu. To zdjęcie pokazuje ukraińskie zboże, które z ukraińskich ciężarówek wyrzucili polscy, a właściwie prorosyjscy prowokatorzy.
Pseudoblokada na granicy trwa.
Ukraińcy dosłownie podlewają pola krwią, z której zrodzi się to ziarno. Zbiór pszenicy na polu dotkniętym wojną przypomina pracę sapera.
Takie działania (polskie – przyp. red.) to podłość i hańba” – napisał mer Lwowa.
W niedzielę 11 lutego polscy rolnicy protestujący w pobliżu granicy z Ukrainą rozsypali część zboża z trzech ukraińskich ciężarówek w pobliżu przejścia granicznego Jagodzin-Dorohusk i opublikowali film przedstawiający ten czyn. Kierowcy ciężarówek wrócili na Ukrainę.
Przypomnijmy, od piątku 9 lutego polscy rolnicy prowadzą w całym kraju akcje protestacyjne. Występują przeciwko wprowadzeniu europejskiej polityk klimatycznej i niekontrolowanemu, bezcłowemu napływowi towarów z Ukrainy.
Okoliczności zdarzenia, do których doszło w niedzielę są teraz wyjaśniane przez polskie służby, a mundurowi zabezpieczają materiał dowodowy zebrany na miejscu.
ba za pravda.com.ua
3 komentarzy
Bajka o czerwonym kapturku
12 lutego 2024 o 11:58Największy holding rolny na terenie Ukrainy posiada obszar ponad 800 tys. ha (oficjalnie), to tyle co np. Województwo Opolskie. – Jak to mówił Bohdan Chmielnicki: „królewięta”.
Ukraińscy żołnierze polewają krwią konta bankowe oligarchów.
M
12 lutego 2024 o 12:06Karygodne.Od początku byłam przeciwna temu ,,protestowi,, czy tam strajkowi.Jeden czort.Współczuję idiotom ,,rolnikom,, co się dali wciągnąć w to.Miejcie ludzie rozum!
hi hi
12 lutego 2024 o 15:12Jeśli Kali ukraść krowę sąsiadowi to bardzo dobrze, ale jeśli sąsiad ukraść krowę Kalemu, to wielka i podła zbrodnia.