Mer Gorłówki, drugiego co do wielkości miasta kontrolowanego przez samozwańczą Doniecką Republikę Ludową okazał się ukraińskim oficerem wywiadu, donoszą tamtejsze media.
Były mer Górłówki, drugiego co do wielkości miasta w samozwańczej „Donieckiej Republice Ludowej” Eduard Matiucha jest pracownikiem Zarządu Głównego Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Po pięciu latach tajnej pracy na terytorium Donbasu przybył do Kijowa, gdzie ujawnił się w rozmowie z dziennikarzami, informuje TSN.Tiżden.
„Jestem oficerem Zarządu Głównego Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy” – powiedział o sobie Eduard Matiucha.
„Eduard jest osobą, która dostarczyła niezbędnych informacji o rzeczywistej sytuacji na okupowanych terytoriach” – powiedział Wadim Skibickij, oficjalny przedstawiciel ukraińskiego wywiadu.
W maju 2014 r. Matiucha został wybrany w Gorłówce na „pełniącego obowiązki burmistrza”, ale pozostał na stanowisku krótko.
Sam Matiucha podkreślił, że zrezygnował z funkcji z powodu sztucznie wywołanego – (przez niego) konfliktu między grupami separatystycznymi. Twierdzi, że skonfliktowanie się z nimi było pierwszym zadaniem jakie otrzymał od swoich mocodawców z Kijowa.
Ukraiński oficer powiedział w telewizyjnym wywiadzie, że po rezygnacji ze stanowiska mera jako pierwszy sekretarz komitetu miejskiego partii komunistycznej, zbierał informacje o działaniach Rosji i nawiązywał kontakty z rosyjskimi komunistami.
Według Matiuchi, Kreml koordynuje swoje działania w Abchazji, Naddniestrzu, Osetii Południowej, a także samozwańczej KRLD i LPR poprzez struktury partii komunistycznej, a odpowiedzialnym za tę koordynację z ramienia Dumy Państwowej Federacji Rosyjskiej jest Kazbek Tajsajew.
Eduard Matiucha powiedział też, że w 2018 roku Rosjanie rozpatrywali plany reanimowania projektu Noworosja.
„To były plany wojskowe, które uzyskałem, o zajęciu obwodu charkowskiego, odeskiego i utworzeniu korytarza lądowego na półwyspie krymskim” – wyjaśnił.
Według oficera wywiadu Rosja rozważa również możliwość przeprowadzenia kolejnego referendum w sprawie włączenia niektórych powiatów obwodów donieckiego i ługańskiego do Federacji Rosyjskiej.
Autorzy materiału w TSN.Tiżden poinformowali, że żona Matiuchy nie widziała męża przez wszystkie te lata, i sądziła, że pracuje na rzecz donbaskich separatystów.
oprac.ba
2 komentarzy
anastazy
26 listopada 2019 o 09:33BRAWO! DOBRA ROBOTA!.
Wolak
28 listopada 2019 o 06:41Świetna robota wywiadu, oby tylko zebrane informacje i dowody znalazły uznanie w oczach państw zachodu.
Jedno tylko zgrzyta w artykule: autorze, widać, że nie znasz ukraińskiego i próbujesz tłumaczyć via rosyjski. Tak więc podpowiadam: „И” to „Y”, a nie „I”. Więc „Tyżdeń” (a nie „Tiżdeń”), „Wadym” (nie „Wadim”) itd.