Prezydent Francji Emmanuel Macron ujawnił, że od grudnia 2021 rozmawiał z Władimirem Putinem przez „sto godzin”.
„Sytuacja [na świecie] jest niepokojąca. Dlatego poświęcam jej tak wiele czasu i energii. Straciłem rachubę rozmów z Władimirem Putinem od grudnia – powiedział Macron w wywiadzie dla francuskich mediów regionalnych. – W sumie ze sto godzin, otwarcie i na prośbę Zełenskiego”.
Zapytany o swój stosunek do Putina, Macron powiedział: „Myślę – i powiedziałem mu to – że popełnił historyczny i fundamentalny błąd wobec swojego narodu, wobec siebie samego i wobec historii. Rosja jest nadal wielkim narodem. Myślę, że się odizolował. Zamknięcie się w izolacji to jedna rzecz, ale wiedzieć, jak z niej wyjść, to trudna droga”.
Jednocześnie prezydent Francji stwierdził, że „nie ma potrzeby upokarzania Rosji”, aby znaleźć wyjście z sytuacji kanałami dyplomatycznymi w dniu zaprzestania działań wojennych. „Jestem przekonany, że rola Francji polega na pełnieniu funkcji mediatora” – dodał Macron.
Tymczasem ekspertka Carnegie Endowment for International Peace, Tatiana Stanowaja wskazuje na łamach Foreign Policy, że jednym z powodów, dla których tak trudno jest zrozumieć intencje Rosji i stawkę w wojnie na Ukrainie, jest znaczna rozbieżność między tym, jak wydarzenia widzą zewnętrzni obserwatorzy, a tym, jak postrzega je Kreml. To, co dla niektórych wydaje się oczywiste (np. niemożność osiągnięcia przez Rosję zwycięstwa militarnego), w Moskwie jest postrzegane zupełnie inaczej. Ekspertka przekonuje, że większość dzisiejszych dyskusji o tym, jak pomóc Ukrainie wygrać na polu bitwy, skłonić Kijów do ustępstw lub pozwolić Władimirowi Putinowi „zachować twarz”, ma niewiele wspólnego z rzeczywistością.
Foreign Policy: „Ukraina jest tylko zakładnikiem”. Putinowi chodzi o Zachód
ba
2 komentarzy
Katolikpolak68
4 czerwca 2022 o 15:48Tak cudownie gwałcić dzieci potrafia tylko Ruskie soldaty
lukasz
5 czerwca 2022 o 09:28Macron jest niepoprawnym pedałem