
Collage / screeny z nagrania
Po wcześniejszym zniszczeniu rosyjskiej obrony powietrznej na Krymie, obecnie ukraińskie drony mogą bezkarnie przebierać w celach jak w ulęgałkach.
Ostatnia noc przyniosła dotkliwe przetrzepanie skóry rosyjskim wojskom na Krymie przez drony formacji specjalnej ukraińskiego wywiadu „Prymary”. Najbardziej dostało się rosyjskim stacjom radiolokacyjnym i walki radioelektronicznej. Zniszczono ich aż 5, w tym systemy Podlet, Kasta i Imbir.
Oberwała też rosyjska logistyka wojskowa. Na nagraniu widać trafienia w holownik Fiodor Urupin i w Kamaza z bliżej nieokreślonym ładunkiem. Ale to już tylko na deser bo priorytetem było niszczenie kolejnych radarów. Po obecnym nalocie będzie ich jeszcze mniej, a przecież – jak to się mówi – nie są to tanie rzeczy, wręcz przeciwnie – horrendalnie drogie i trudne w produkcji.
Wcześniej zresztą Ukraińcy natłukli ich tam już tyle, podobnie jak wyrzutni przeciwlotniczych, że chyba nawet eksperci OSINT stracili rachubę. Aż dziwne, że w ogóle jeszcze jakieś są, najwyraźniej Rosjanie w pośpiechu przerzucają wciąż nowy sprzęt w miejsce zniszczonego.
Mimo to dowództwo rosyjskie nie jest już w stanie pokryć obserwacją radarową większej części przestrzeni powietrznej nad Krymem, a także nie bardzo ma z czego strzelać do atakujących dronów, dzięki czemu czują się one tam coraz bardziej bezkarnie. Na nagraniu widać wprawdzie jakiś jeden strzelający Pancyr, ale większej szkody atakującym on nie czyni.
Przy okazji ukraiński wywiad pozyskał w końcu dane o stratach, jakie ponieśli Rosjanie w wyniku uderzenia dronów na ich lotnisko bombowców strategicznych Engels pod Saratowem 20 bm.
Bilans nalotu to spalone składy paliwa lotniczego, ale przede wszystkim aż 96 pocisków manewrujących do samolotów, których wtórne detonacje po ataku trwały niemal pół dnia, zaś pożar był widoczny z wielu kilometrów. Rosjanie planowali użyć tych rakiet do trzech kolejnych nalotów na Ukrainę w marcu i kwietniu. Teraz już tego nie zrobią, a przynajmniej nie z tego zapasu.
Zobacz także: Zaledwie jeden batalion spuszcza im łomot, a oni bezradni! „Po prostu się poddali”.
KAS
1 komentarz
Kocur
27 marca 2025 o 21:32Dzisiaj miałem trochę ciężki dzień, ale po takich wiadomościach energia wraca! Skoro ruskie są trochę oślepieni, to wysiekać co jeszcze pozostało. Tak trzymać Ukraino!!! Niech się sypią resztki kłaków z putinowskiego łba.