Prezydent Białorusi wyraził radość z powodu wyboru prezydenta w Gruzji. W rozmowie z gruzińskim ambasadorem na temat kampanii wyborczej, Aleksander Łukaszenka zwrócił uwagę, że „toczono poważne bitwy”, a on uważnie śledził sytuację.
– Wybory przebiegły pomyślnie. Gratuluję wam osobiście jako ambasadorowi, gruzińskiemu narodowi gratuluję zakończenia pewnego okresu politycznego, i proszę o przekazanie najmilszych, najcieplejszych życzeń nowo wybranej prezydent, – cytuje słowa Łukaszenki jego biuro prasowe. – Po raz pierwszy prezydentem Gruzji została kobieta, i oczywiście na obszarze postsowieckim, co może być dobrym doświadczeniem, zobaczymy. A Białoruś, nasze społeczeństwo będzie uważnie się temu przyglądać.
Wcześniej Aleksander Łukaszenka wielokrotnie podkreślał, że nie widzi kobiety w roli prezydenta. Jego zdaniem już nawet brzmi to nie najlepiej, no i generalnie prezydentura nie jest „biznesem dla kobiety”.
Jak to argumentował Łukaszenka?
– Po pierwsze to trudna robota. Po drugie, ja i prezydent Rosji mamy pełnomocnictwa naczelnego dowódcy. Jakby to wyglądało, gdyby kobieta w spódnicy pojawiła się przed kolumną wojska, na paradzie, czy na manewrach. Chociaż niby kobiety noszą teraz spodnie, ale to nie to. To nie jest sprawa dla kobiety – mówił Aleksander Łukaszenka jeszcze w 2011 roku.
Radził kobietom, by sobie odpuściły prezydenturę;
– U nas trzeba harować, biegać, skakać, żeby spodni przy tym nie porwać. Rozumiecie, my Słowianie nie lubimy, gdy kobieta zostaje prezydentem. Nie wchodźcie w to, bo z tego jakaś bieda wyniknie, problem, nie daj Boże…
Kresy24.pl/ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!