6 czerwca na Białoruś przybędzie z Rosji grupa rekonesansowa, która wybierze lokalizację pod rosyjską bazę lotniczą. Tymczasem białoruski dyktator chce jescze ściślejszej integracji z Rosją i żąda od sojuszników dostaw nowej broni.
Przebywający w Mińsku minister obrony Rosji – Siergiej Szojgu zapowiedział, że do końca czerwca zostanie wybrane lotnisko, na którym zostanie rozmieszczona rosyjska baza lotnicza na Białorusi.
„Myślę, że w ciągu trzech do czterech tygodni grupa pod przewodnictwem naczelnego dowódcy lotnictwa wojskowego Rosji wybierze lotnisko pod bazę sił, które wczesniej ustaliliśmy. W naszej umowie ze stroną białoruską nie przewidujemy poważnych zmian, będziemy kontynuować to co uzgodniliśmy” – powiedział Szojgu, którego cytuje agencja BelTA.
„ Tak jak się umówiliśmy, już w tym roku pojawi się komendantura lotnicza, i mamy nadzieję, że w najbliższym czasie zjawią się tu pierwsze samoloty, które staną się częścią składową naszej wspólnej bazy lotniczej. Wszystko odbywa się za obopólną zgodą, ponieważ istnieje konieczność utworzenia pododdziału na terytorium Białorusi – podkreślił Szojgu.
Przypomnijmy, powstanie rosyjskiej bazy lotniczej na Białorusi, Szojgu zapowiedział w kwietniu 2013 r., podczas wizyty w Mińsku. Zapowiedział, że pierwszy samoloty myśliwskie mają się pojawić już w tym roku. Poinformował również, że Moskwa planuje sprowadzić do Mińska jeszcze w 2013 roku 4 dywizje systemów rakietowych S-300.
Według wstępnych planów, rosyjska baza lotnicza może zostać umieszczona 80 km od granicy z Polską, w rejonie Baranowicz. Zdaniem białoruskich ekspertów, najprawdopodobniej będzie to Bereza Kartuska.
Tymczasem białoruski dyktator, podczas spotkania 5 czerwca z szefami delegacji uczestniczącymi w posiedzeniu Rady Ministrów Obrony WNP powiedział, że wysoko ocenia współpracę z Rosją.
„Ta współpraca jest wciąż przedmiotem pogłębiającej się integracji … Nie mamy przed sobą żadnych tajemnic” – powiedział Łukaszenka.
„Wiemy, co zrobić dzisiaj, jutro, nie boimy się niczego. Pracujemy razem od ponad dziesięciu lat, i żadnej niezależności nie straciliśmy” – podkreślił.
„My prosimy a wręcz żądamy od nich (Rosji) dostaw nowej broni, a dokładnie takiej samej jaka jest wykorzystywana przez rosyjską armię” – powiedział Łukaszenka.
„Mówię żądamy, dlatego że mamy takie prawo, jako równoprawny partner naszych braci Rosjan… U nas jest wspólna obrona, wspólna przestrzeń obronna”.
Kresy24.pl/charter97.org
1 komentarz
Wak
14 lipca 2013 o 16:32Po ostatnich wyczynach USA,NATO jest to normalne zachowanie Rosji!.