Ilja Jaszyn, jeden z głównych działaczy rosyjskiej opozycji przedstawił na spotkaniu ze swoimi zwolennikami w Wilnie swoją wersję przyczyn amnestii dla więźniów politycznych na Białorusi.
Z sali padło pytanie: co może zrobić białoruska opozycja, aby włączyć do wymiany swoich więźniów politycznych. Ilja Jaszyn odpowiedział, że należy przeprowadzić duże obywatelskie kampanie polityczne i przypomnieć o losie więźniów politycznych. Wspomniał o torturowanej za kratami Marii Kolesnikowej i nazwał ją obrazem współczesnej Białorusi.
Wszystkie akcje na rzecz więźniów politycznych inicjowane przez białoruską opozycję będą przez nas wspierane — zapewnił. — Dołożymy wszelkich starań, aby zwrócić na to uwagę. Co więcej, teraz ja i moi koledzy spotykamy się z różnymi przedstawicielami krajów zachodnich, w tym na najwyższym szczeblu. Wiadomo, że Julia Nawalna i Władimir Kara-Murza odbyli w ostatnich tygodniach spotkania z prezydentem Bidenem, prezydentem Macronem i kanclerzem Scholzem. (…) Zapewniam, że na każdym z tych spotkań chodzi przede wszystkim o więźniów politycznych. Padają nazwiska więźniów politycznych z Białorusi. Ze swojej strony robimy wszystko, aby białoruscy więźniowie polityczni znaleźli się na listach kolejnej wymiany, obok rosyjskich. Jasne jest, że nie jest to takie łatwe, bo nie bardzo wiadomo, co tak naprawdę Zachód może zaoferować Łukaszence w zamian,
— powiedział Jaszyn.
Przypomnijmy, że Ilja Jaszyn to jeden z więźniow ułaskawionych podczas wielkiej wymiany między USA a Rosją.
Wspomniał o niedawnych ułaskawieniach, kiedy Łukaszenka wypuszczał ludzi partiami po 30 osób.
„Jak mi wyjaśniono, dosłownie wymienia ludzi na części do samolotów. Ma problem z Belavią i musi naprawić samoloty, potrzebuje części, których nie może dostać z powodu sankcji. I dosłownie wymienia ludzi na części do samolotów” — powiedział Rosjanin.
Wersja o wymianie zakładników reżimu na części do samolotów burzy jedną z głównych narracji propagandowych reżimu Łukaszenki, która głosi, że zachodnie sankcje nie działają. Zdaje się, że raczej działają i zmuszają oficjalny Mińsk do podjęcia nieprzyjemnych dla niego kroków.
Jeśli się to potwierdzi, zwolennicy pomysłu wywarcia nacisku na reżim w celu uwolnienia więźniów politycznych będą mieli dodatkowy argument na obronę swojego stanowiska.
Jak zauważa gazeta „Salidarnast”, wypowiedzi Jaszyna po raz kolejny pokazują wartość słów Łukaszenki i jego otoczenia. Serię zwolnień więźniów politycznych tłumaczy się na szczeblu oficjalnym m.in. względami humanitarnymi.
A państwowa agencja BELTA, główna tuba propagandy reżimu napisała;
„W tym miejscu należy zrozumieć, że decyzja o ułaskawieniu nie jest jedynie gestem humanizmu ze strony państwa. To także wyraz zaufania. Prezydent otworzył kredyt zaufania tym, którzy się potknęli, ale zdali sobie sprawę ze swoich błędów i odpokutowali. Dał tym ludziom szansę, aby po raz kolejny stali się częścią społeczeństwa i wspólnie zadecydowali o losach naszego kraju”.
Jaka jest rzeczywistość? Żadnego humanizmu, tylko biznes.
ba za nashaniva.com/gazetaby.com
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!