Prezydenci Łukaszenka i Putin uzgodnili, że nie będą naruszać zapisów Traktatu o utworzeniu Państwa Związkowego Rosji i Białorusi, a o aneksji Białorusi na razie mówić za wcześnie.
Aleksander Łukaszenka w obecności dziennikarzy rozmawiał we wtorek z Sekretarzem Stanu Państwa Związkowego Grigorijem Rapotą.
Głowa państwa oświadczył;
„Istota polega na tym, że umówiliśmy się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, że nie będziemy łamać umowy. Bo jeśli naruszymy umowę, zniszczymy wszystko, co w tym czasie udało się osiągnąć. To po pierwsze, a po drugie, sama umowa choć w całości nie jest realizowana, to jet dziś aktualna. Dlatego prezydenci zdecydowali, że nie wolno dotykać umowy, a trzeba po prostu wypracować dokumenty, materiały (nazwaliśmy to programem działań na rzecz dalszej integracji Białorusi i Rosji w ramach traktatu)” — powiedział białoruski przywódca, którego cytuje agencja BelTA.
Aleksander Łukaszenka próbując trywializować problem nurtujący białoruskie społeczeństwo oświadczył, że o aneksji Białorusi przez Rosję jeszcze za wcześnie dziś rozmawiać.
„Mamy odpowiedź na najważniejsze pytanie, które jak wiecie, wybrzmiewało ze wszystkich stron (nie wiem w jakim celu): czy Rosja wejdzie w skład Białorusi czy Białoruś w skład Rosji. Odpowiedzieliśmy sobie na to pytanie i uzgodniliśmy, że na dzień dzisiejszy nie trzeba tego robić. Nawet rozmawiać o tym nie trzeba. I Putin tak odpowiedział. A ja tym bardziej. Nie ma takiej potrzeby. Omówiliśmy też szereg innych pytań. Postanowiliśmy więc, że musimy iść krok po kroku. W celu realizacji postanowień traktatu”, — podkreślił szef państwa.
Prezydent Białorusi odniósł się do doniesień medialnych, kolportowanych przez opozycyjne portale, według których zapowiedziane na połowę lipca spotkanie Łukaszenki z Putinem w Monastyrze Wałaamskim może zaowocować tajnym porozumieniem.
„Nie zamierzamy na Walaamie niczego potajemnie rozwiązać. To propozycja prezydenta Rosji. To nasza świątynia prawosławna. Ja tam po prostu powinienem pojechać, a jestem mu wdzięczny, że osobiście pokaże mi i opowie o tym miejscu. Nic tajemniczego”, — powiedział białoruski prezydent.
oprac. ba na podst. BelTa.
2 komentarzy
bkb2
9 lipca 2019 o 15:06Jeżeli Łukaszenka mówi że czegoś nie trzeba robić to znaczy że decyzje już zapadły… Putin ma ciśnienie bo z każdym rokiem coraz więcej Białorusinów wyjeżdża do Polski i innych krajów Europy Zachodniej edukując się politycznie i gospodarczo a także coraz więcej młodych studiuje w Polsce… Ukraina pierwszy raz w historii sprowadziła ropę naftową z USA. Będzie także sprowadzać gaz tak jak Polska przez podobny jak na Litwie pływający terminal… Rosja zaczyna przegrywać ze wszystkimi krajami Europy Środkowej… Polska z projektem 3 Morza zaczyna przejmować inicjatywę w tej części Europy… Dzisiaj gdyby Polska i Ukraina zablokowała dla rosji ruch tranzytowy towarowy i lotniczy przez te dwa połączone terytoria to Rosja jest skończona…
jas
10 lipca 2019 o 10:35Szkoda mi ich ale sami sobie wybrali taką drogę !!!