Ale to nie znaczy, że się tam nie pojawi. Bruksela długo zwlekała z decyzją; wpuścić dyktatora na salony europejskie, czy nie? Tymczasem Łotwa jako organizator majowego szczytu Partnerstwa Wschodniego w Rydze zmieniła konwencję, w jakiej zapraszani będą przedstawiciele krajów członkowskich.
Na szczyt Partnerstwa Wschodniego Łotwa wystosuje zaproszenie Białorusi, a nie personalnie Aleksandrowi Łukaszence. Białoruskie władze same zdecydują, kto będzie ich reprezentował.
„Aktualnie ta sprawa rozwiązywana jest w taki sposób, że zaproszenie otrzymuje państwo, a nie konkretne stanowisko. W ciągu dwóch miesięcy myślę, kanałami dyplomatycznymi dowiemy się, kto będzie reprezentował dane państwo” – powiedział agencji interfax.by Edgar Rynkiewicz, minister spraw zagranicznych Łotwy.
Szef łotewskiego MSZ podkreślił, że analogiczna zasada będzie obowiązywała wobec pozostałych krajów członkowskich PW.
Przypomnijmy, szczyt partnerstwa wschodniego odbędzie się w Rydze pod koniec maja br.
Jak dotąd Aleksander Łukaszenka nie uczestniczył w spotkaniach szefów państw wchodzących w skład inicjatywy PW, ponieważ nie ma prawa wjazdu na terytorium Unii Europejskiej.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz