„Chcę zwrócić się do niektórych środków masowej informacji, szczególnie w Federacji Rosyjskiej i innych mądrali, których i u nas nie brakuje: Pora zakończyć domysły o rzekomym zwrocie Białorusi, jej odwrocie, itd …” – powiedziała dyktator występując na II forum regionów Rosji i Białorusi.
Łukaszenka podkreślił, że nie jest mu to (odwrócenie się od Rosji) potrzebne ani prywatnie, a tym bardziej nie potrzebne obu krajom. Przypomniał, że jest przywódcą Białorusi od wielu lat, więc na ich przestrzeni opinia publiczna powinna już poznać jego stanowisko wobec Rosji.
„Jedyną rzeczą, jakiej nie chcemy – i ja i Władimir Władimirowicz – to stwarzać sobie nawzajem problemów i psuć swoich relacji z kimś z sąsiadów” – cytuje słowa Łukaszenki agencja Interfax.
„Nam to do niczego nie jest potrzebne, oni zawsze podsuwają te problemy, tak jak bywało to z białorusko – zachodnimi relacjami, a teraz z relacjami Rosji ze światem zachodnim i USA. Nie zamierzamy z nikim się konfliktować, budujemy dobre relacje, tak samo jak robi to dziś Rosja” – kontynuował białoruski przywódca.
„Dlatego nie trzeba nam wmawiać, że robimy jakieś zwroty – nie mamy do czego się zwracać – zawsze z wami byliśmy i będziemy nadal razem” – podkreślił Łukaszenka.
Przypomnijmy, mijający tydzień Łukaszenka spędził w towarzystwie Władimira Putina.
Kresy24.pl/fot: eurobelarus.info
2 komentarzy
gość
18 września 2015 o 21:45no i co taka cisza ? Gdzie są ukragenci ? Przecież Baćka już miał zdradzać Rossiję, bratać się z proszenką i razem mieli iść do Unii ?
Nemo
18 września 2015 o 21:47Ja Łukaszenka i Białoruś idziemy z Rosją na dno taki jest nasz moralny obowiązek !