6 grudnia Aleksander Łukaszenka udaje się z roboczą wizytą do Rosji, poinformowało jego biuro prasowe. Białoruski prezydent weźmie udział w spotkaniu Najwyższej Eurazjatyckiej Rady Gospodarczej i nieformalnym spotkaniu przywódców państw członkowskich Wspólnoty Niepodległych Państw.
Spotkania odbędą się w Petersburgu.
Tematem obrad uczestników spotkania będą cyfrowe projektów realizowane na całym obszarze Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, a także tworzenie wspólnych rynków dla gazu, ropy i produktów ropopochodnych.
Na nieformalnym szczycie WNP podsumowane zostaną wyniki współpracy w tym roku. Szefowie państw omówią także realizację wcześniej osiągniętych porozumień.
Prezydent Białorusi deklaruje co pewien czas, że „nie odwraca się” od Rosji na rzecz Zachodu i podkreśla „wyjątkowość historycznej szansy” na wzmocnienie integracji w ramach Eurazjatyckiej Unii Gospodarczej.
Czy opłaca się to Białorusi?
Według politologa Walerego Karbalewicza, z punktu widzenia Mińska działania w ramach EAUG przysparzają wiele problemów.
„Łukaszenka, przyjmując niedawno w Mińsku szefów rządów krajów uczestniczących w sojuszu wymienił część z nich. Chodzi min o kwestię stosowania ceł importowych na terenie EAUG, na czym Białoruś wiele traci, powiedział w rozmowie z gazetą „Zautra twajoj krainy” Karbalewicz.
Na pytanie co jest dla białoruskiego prezydenta ważniejsze, niezależność Białorusi czy projekty integracyjne, politolog odpowiedział:
„Myślę, że Łukaszenka nie widzi tu sprzeczności. Ma on świadomość, że bez rosyjskiego wsparcia gospodarczego, bez wychwalania integracji z Rosją, białoruska gospodarka nie przetrwa. Uczestnictwo Białorusi we wszystkich projektach integracyjnych tworzonych przez Rosję jest głównym warunkiem zachowania rosyjskiej pomocy gospodarczej. Gdyby Białoruś nie przystąpiła do EAUG, nie byłoby preferencyjnych cen sprzedaży ropy i gazu z Rosji, oraz preferencyjnych warunków dla eksportu białoruskich towarów na rynek rosyjski, wreszcie nie byłoby rosyjskich pożyczek. Dlatego Białoruś jest członkiem zarówno Wspólnoty Niepodległych Państw, jak i Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej, a także Organizacji Układu o Bezpieczeństwie Zbiorowym, Łukaszenka regularnie uczestniczy we wszystkich szczytach tych organizacji większość z nich stała się ostatnio jedynie formalnością. Ale te podróże są demonstracją lojalności wobec Rosji”.
Kresy24.pl/ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!