5 czerwca na spotkaniu w Mińsku z gubernatorem obwodu kaliningradzkiego (królewieckiego) Antonem Alichanowem samozwańczy prezydent Aleksander Łukaszenka (ewidentnie dziś w lepszej formie) oświadczył, że podjęta przez Zachód w 2022 roku „bezprecedensowa próba” ograniczenia swobodnego przepływu towarów koleją, zarówno z Federacji Rosyjskiej jak i z Białorusi „były skazane na niepowodzenie”.
„Bez względu na to, jak spróbują nas podzielić sztucznymi barierami, to się nie uda” – cytuje Łukaszenkę jego służba prasowa.
Nazwał te próby Zachodu „wojną ekonomiczną, i to nie tylko ekonomiczną, którą ci sławni szaleńcy próbują nam wypowiedzieć”.
Jak powiedział, „na razie jest ciężko, ale udaje się znieść te wszystkie wybryki. Ale to nie może trwać w nieskończoność. Dlatego kierownictwo (podkreślam – kierownictwo) krajów bałtyckich, a prawdopodobnie i Polski, musi to bardzo dobrze rozumieć”.
Łukaszenka mówi, że niekomu nie grozi, ale ostrzega: „I niech się później nie obrażają. Po prostu dbamy o nasze interesy – Białoruś i Rosję”.
Od 1 czerwca obowiązuje wprowadzony przez Polskę zakaz przekraczania granicy przez samochody ciężarowe, przyczepy i naczepy zarejestrowane na Białorusi i w Rosji. Stosowną uchwałę podpisał Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji RP Mariusz Kamiński.
29 maja Polska wprowadziła nowe sankcje wobec reżimu Łukaszenki, po tym jak sąd najwyższy Białorusi utrzymał w mocy wyrok wydany na dziennikarza i przedstawiciela polskiej mniejszości narodowej na Białorusi Andrzeja Poczobuta – 8 lat kolonii karnej. Wcześniej, po skazaniu Poczobuta, Polska zamknęła przejście graniczne „Bobrowniki” na granicy polsko-białoruskiej.
Ale zamknięcie ruchu dla samochodów ciężarowych przez granicę i nowy pakiet sankcji to jeszcze nie koniec.
Polska nie wyklucza wprowadzenia nowych sankcji wobec białoruskiego reżimu – powiedział w rozmowie z PAP wiceszef resortu spraw wewnętrznych Maciej Wąsik.
„Polska jest dla Białorusi oknem na świat i niech Białoruś mądrze i racjonalnie z tego okna korzysta. Nie zgadzamy się na prześladowania jakichkolwiek polskich działaczy” – powiedział Wąsik.
Wiceminister obiecał, że Warszawa „będzie reagować coraz ostrzej”.
Jak zaznaczył, na liście sankcyjnej znajdują się teraz wszyscy deputowani białoruskiego „parlamentu”, przedstawiciele wymiaru sprawiedliwości, prokuratury, organów bezpieczeństwa, niektórzy sportowcy i działacze sportowi, celebryci, a także przedstawiciele władz lokalnych odpowiedzialni za niszczenie pomników Armii Krajowej czy bezczeszczenie polskich cmentarzy.
„Wśród nich jest syn Aleksandra Łukaszenki, osoby zaangażowane w proces Andrzeja Poczobuta, a także osoby odpowiedzialne za wojnę hybrydową na naszej wschodniej granicy, czyli za organizację przerzutów migrantów z krajów trzecich do UE i Polski” dodal wiceminister.
Wąsik podkreślił, że uwolnienie Andrzeja Poczobuta jest warunkiem koniecznym, aby można było mówić o zniesieniu sankcji.
Przypomnijmy, że od 1 czerwca Polska wstrzymała ruch ciężarówek z towarami zarejestrowanymi na Białorusi i w Rosji przez granicę polsko-białoruską.
oprac. ba na podst. svaboda.org
6 komentarzy
Dr. Pavl Kopetzky
6 czerwca 2023 o 08:08Skretyniał kompletnie i do reszty ten stary dziadyga sowiecki…
Każdy ma to, na co zasługuje.
Biali Rusini obudźcie się!
hihi
6 czerwca 2023 o 08:13Ale ktos kiedys powiedzial ze sankcje nie dzialaja a wrecz wzmacniaja rosyjska gospodarke. To chyba bialoruska tez. W takim razie to ten zly Zachod robi sobie na zlosc. Wiec po co to odgrazanie sie… czyzby jednak te sankcje dzialaly? Klamali wczesniej?
Dr. Pavl Kopetzky
6 czerwca 2023 o 08:43I tak, i nie… ta Rosja – ci Rosjanie i ten paranoik, chory psychicznie agent WW Putin z KGB długo przygotowywali się do tej schizofrenicznej i samobójczej wojny – gospodarczo, finansowo, ekonomicznie; Rosja sowiecka/bolszewicka/leninowska to jest wielki i ludny kraj z twardą i bandycką władzą, którego celem teraz jest nie jakiś przebrzmiały, stary i anachroniczny imperializm, lecz holokaust, exterminacja i ludobójstwo Ukrainy, Ukraińców, całej tej nacji na miarę oczywiście XXI wieku.
Sedno sprawy – istota rzeczy.
zwz
6 czerwca 2023 o 16:53Niech uważa co pije z moskalami hehhe ! naiwniak
Adam
7 czerwca 2023 o 11:07Jego choroby są tak samo autentyczne jak Putina i tak samo prawdziwe jak Konflikt Prigozina z dowódcami ruskimi to propaganda oni chcą żeby świat tak myślał to zaplanowana dezinformacja. Pamiętacie jak się miały ruskim skończyć pociski ? Parada zwycięstwa w Rosji nie była dla narodu tylko dla zagranicy. Stare czołgi i 60letni sprzęt. Giną poborowi ochotnicy najemnicy i więźniowie z pozycji ruskiej bez znaczenia regularna armia ma się dobrze. AUkraina traci najlepiej wyszkolonych żołnierzy. Oni wiedzą że świat nie wytrzyma presji i dostawy broni za chwilę będą tylko pijarowe. Rosja nie była nigdy tak groźna jak teraz. Rosyjski społeczeństwo wierzy że walczy z NATO i że to był atak wyprzedzający przed nieuniknionym atakiem wojsk sojuszu na ich mateczkę rosje. Oni są gotowi żreć brukiew i porosty aby tylko wygrać.Europejczycy i Amerykanie nie są w stanie zaakceptować podwyżki cen żywności i zaraz wylewa się żal do rządu i protesty a zabiez im prąd albo internet i iuz się leja na ulicach z policją. Rosja dogada się z Johnem za Atlantyku i weźmie tyle ile zechce czyli na równo z Dnieprem i ogłosi pokój. Zaleski i jego świta albo ucieknie bo ma za co (na tej wojnie stworzyli kolosalne majątki zagraniczne )albo za za zgodą wója Sama polegnie bohatersko w jakimś bombardowaniu.A Ruski po wszystkim zacznie na nowo handel z Europą na czele ze szwabami. Polska właśnie co a to że nikt z naszych sąsiadów nie chce polski silnej i będą tak sterować sprzedajnymi partiami i po cichu w kuluarach gabinetów blokować możliwości rozwoju byśmy byli biednymi niewolnikami zmęczonymi wewnętrznymi konfilktami
Piotr
22 kwietnia 2024 o 21:22Rok później, kwiecień 2024. Opinia trafiona w punkt i nadal aktualna.