Łukaszenka: Chcę się spotkać z nowo wybranym prezydentem

Brice Clotaire OLIGUI NGUEMA Fot: PrtSc/groupegabontelevisions.net

Białoruś jest gotowa zaoferować „doświadczenie i kompetencje, które przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa żywnościowego i dobrobytu obywateli”, powiedział Aleksander Łukaszenka 3 maja, gratulując Brice Clotaire Oligui Nguemie wyboru na prezydenta Gabonu.

„Z przyjemnością spotkam się z Tobą w Mińsku lub Libreville lub podczas wydarzeń międzynarodowych, aby omówić sposoby zwiększenia dynamiki stosunków dwustronnych”, cytuje tekst depeszy gratulacyjnej służba prasowa białoruskiego dyktatora.

Wyniki głosowania i „przekonujące zwycięstwo” Oligui Nguemy, według Łukaszenki, świadczą o „wysokim zaufaniu ludzi do politycznego i społeczno-gospodarczego kursu” realizowanego przez tego gabońskiego polityka.

Podkreślam zainteresowanie wzmocnieniem przyjaźni białorusko-gabońskiej dla dobra naszych narodów. Zwracam uwagę na ogromny potencjał intensyfikacji dialogu politycznego i owocnej współpracy w sferze handlowej, gospodarczej, naukowej, technicznej, humanitarnej i innych – czytamy w depeszy gratulacyjnej.

Generał Oligui Nguema, były szef straży prezydenckiej 30 sierpnia 2023 r. doprowadził do wojskowego zamachu stanu, który obalił prezydenta Alego Bongo (rządzącego od 2009 r.) i skutecznie zakończył reżim ustanowiony przez jego ojca Omara Bongo (który rządził przez 42 lata – od 1967 r. do swojej śmierci w 2009 r.). Po zamachu stanu Oligie Nguema został zaprzysiężony jako prezydent tymczasowy.

12 kwietnia 2025 r. w Gabonie odbyły się wybory, w których Oligui Nguema rzekomo zdobył prawie 95% głosów (jego rywal, premier Alain Claude Bili Bi-Nze, nieco ponad 3%).

ba

Podziel się tym z innymi. Udostępnij na:

Powiązane wiadomości:

Za te honory Łukaszenka zapłacił wysoką cenę Chiny poprosiły Łukaszenkę o normalizację stosunków z Polską Najbardziej tajemnicza wizyta. Co uzgodnił Łukaszenka na spotkaniu z Putinem To było ostatnie ostrzeżenie Kremla dla Łukaszenki „Białoruski wywiad” zapowiada zmiany na szczytach białoruskiej władzy