Aleksander Łukaszenka oświadczył w rozmowie z rosyjskim propagandystą Władimirem Sołowiowem, że Białoruś była już przygotowana do wojny z Polską w zeszłym roku, z powodu … „działań NATO” na granicy.
Nie wyjaśnił jakie „działania” miał na myśli, ale zapewne chodzi mu o zaostrzenie przez polskie władze ochrony granicy z Białorusią w związku z napływem nielegalnych migrantów z Bliskiego Wschodu. Dodajmy, migrantów sprowadzonych przez reżim Łukaszenki jako narzędzie w wojnie hybrydowej.
„Białoruś była więcej niż gotowa” – podkreślił białoruski dyktator.
Jego zdaniem Sojusz Północnoatlantycki jeszcze nie powiedział ostatniego słowa i „może jeszcze drgnąć”.
W tym samym wywiadzie Łukaszenka oskarżył Polskę o wywieranie wpływu na wybory prezydenckie na Białorusi w 2020 roku. Zdaniem dyktatora, Polska mogła doprowadzić do inwazji wojsk NATO i wybuchu III wojny światowej.
„Był taki plan przed wyborami prezydenckimi… NATO zostałoby zaproszone, dosłownie natychmiast. I wyobraźcie sobie sytuację, zaprosili tu NATO i co?” – powiedział białoruski lider.
Przypomnijmy, w najbliższy czwartek 10 lutego na poligonach zachodniej Białorusi rozpoczynają się wspólne białorusko – rosyjskie manewry wojskowe „Sojusznicza Stanowczość-2022”. Według oficjalnych doniesień wojska rosyjskie na Białorusi będą stacjonowały na kilku poligonach w pobliżu granic Białorusi z Ukrainą, Polską i Litwą. Są to poligony Obóz-Lesnowski pod Baranowiczami, Brześć, Hoża, Osipowicze i Domanowski.
Białoruski resort obrony wskazuje, że manewry będą się odbywać na tle „militaryzacji sąsiednich państw, które ignorują obawy Mińska, w szczególności dotyczy to Polski”.
oprac. ba za gazeta.ru
7 komentarzy
krogulec
7 lutego 2022 o 17:11Oni do niczego nie są gotowi bo to bida.
qumaty
7 lutego 2022 o 17:15paranoja mozaikowa – taką diagnozę postawił mu całkiem niedawno dość szanowany białoruski psychiatra (po czym musiał „na CITO” emigrować z kraju). Facet był pod obserwacją psychiatrów juz za młodu, ale jego dokumentacja medyczna zaginęła jak tylko został prezydentem. Przypadek? Nie sądzę.
Słuchając uważniej wywiadów jakich udziela obficie przez choćby ostatni miesiąc, nawet nie specjalista przyzna, że jego stan się gwałtownie pogarsza. Faceta zaczyna żyć we własnym świecie.
Krzysztof
7 lutego 2022 o 19:14łukaszenka wychowanek moskali
ego
7 lutego 2022 o 19:40pojebus
Kocur
8 lutego 2022 o 13:16baćka i władek, to chorzy z urojenia, żyją w wyimaginowanym świecie.
Edmund
10 lutego 2022 o 15:47A zapasy bulby w razie wojny mają bulbasze”
Olo
27 lipca 2023 o 14:57Białoruska armia przegrałaby wojnę z garnizonem Warszawy. O czym te bidoki w walonkach prawią…