Sąd w Szawlach skazał dzisiaj Sergejusa Pusinasa oraz Siergieja Mojsiejenko za szpiegostwo na rzecz Rosji.
Zacznijmy od Litwina. 34-letni były oficer lotnictwa Sergejus Pusinas dostał wyrok 5 lat bezwzględnego więzienia za to, że w latach 2012-14 gromadził informacje na temat armii, a następnie przekazywał je Siergiejowi Mojsiejence.
W szczególności interesowały Pusinasa kwestie związane z siłami powietrznymi, w tym z NATO-wskimi operacjami patrolowymi. Zbierał również dokumentację na temat operacji wojskowych w Afganistanie, zdalnie sterowanych samolotów szpiegowskich i ich podejrzewanej lokalizacji.
Mojsiejenko, 66-letni obywatel FR, został z kolei skazany na 10 lat bezwzględnego więzienia. Oprócz posiadania tajnych informacji pochodzących z nielegalnego źródła, czyli, mówiąc krótko – za szpiegostwo, odpowiada on także za bezprawne posiadanie dużej ilości amunicji, materiałów wybuchowych oraz granatów.
Wskutek jego działalności rosyjski wywiad miał otrzymać kopie dokumentów wyprodukowanych przez litewskie Ministerstwo Obrony – w tym dokumenty opatrzone klauzulą tajności.
Sąd w Szawlach nakazał konfiskatę części mienia Mojsiejenki, w tym należącego doń garażu (sic!), pojazdu oraz komputera wraz z ładowarką.
Trzeci z podsądnych na procesie, litewski obywatel Ainas Kazlauskas, oskarżony o nielegalne posiadanie amunicji, ładunków wybuchowych oraz grantu ręcznego (podobnie, jak Mojsiejenko) został skazany na dwa lata i osiem miesięcy w zawieszeniu. Nie odpowiadał za szpiegostwo.
Ciekawe, czy dwaj skazańcy – w szczególności zaś rosyjski obywatel – zostaną przetransferowani do swej duchowej ojczyzny w ramach wymiany szpiegów. Ostatnia duża tego typu operacja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych za Obamy – wówczas przekazano Moskwie m.in. słynną sex-agentkę Annę Chapman.
Kresy24.pl
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!