Po wyborach parlamentarnych na Litwie Wilno i Warszawa mogą na nowo spojrzeć na stosunki dwustronne? Tak uważa minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkevicius. Szefowie polskiej i litewskiej dyplomacji rozmawiali o tym w Brukseli podczas spotkania szefów resortów spraw zagranicznych państw NATO.
Rozmowy dwustronne dotyczyły głównie kwestii bezpieczeństwa. „Uzgodniliśmy, że będziemy utrzymywali intensywne kontakty, raz jeszcze zaprosiłem Witolda Waszczykowskiego do Wilna – zobaczymy, jak uda mu się zaplanować swój czas. Uwzględniając fakt, że pracę zaczyna nasz nowy rząd, jest chęć spojrzenia na relacje od nowa i wykorzystania wszystkich możliwości” – powiedział Linkevicius.
Jego zdaniem, interesy Polski i Litwy – jeśli chodzi o relacje z Rosją i rozmieszczenie sił NATO na terytorium naszych państw – są zbieżne. „Są różne inicjatywy związane z kontrolą zbrojenia, dialogu z Rosją. Uzgadniamy nasze stanowiska, są one takie same. Nie chcemy burzyć już utrwalonej w Europie konstrukcji bezpieczeństwa” – deklaruje Linkevicius.
Minister spraw zagranicznych Litwy przyznał jednak, że cieniem na relacje polsko-litewskie kładą się problemy mniejszości narodowych, które są przyczyną zaniechania wzajemnych wizyt, a do spotkania przedstawicieli władz Litwy i Polski dochodzi jedynie podczas międzynarodowych zgromadzeń.
Współpraca NATO z Unią Europejską była jednym z głównym tematów pierwszego dnia spotkania szefów dyplomacji NATO. Ministrowie zatwierdzili pakiet dokumentów wdrażających Wspólną Deklarację NATO-Unia Europejska przyjętą podczas Szczytu Sojuszu w Warszawie. „Rozmawiamy o tym, jak wprowadzić w życie tą deklarację, chodzi zwłaszcza o zwalczanie zagrożeń hybrydowych, cybernetycznych oraz o wspólne operacje” – powiedział minister Witold Waszczykowski. Szef polskiej dyplomacji podkreślił, że NATO i Unia Europejska powinny połączyć siły, by ze sobą nie konkurowały i nie dublowały się.
Ministrowie omówili również stan relacji z Rosją. Minister Waszczykowski przypomniał podczas konferencji prasowej, że w czasie szczytu NATO w Warszawie pojawiła się strategia z jednej strony wzmocnienia bezpieczeństwa flanki wschodniej, a z drugiej polityki otwartości, dialogu wobec Rosji. „Zaakceptowaliśmy powrót do rozmów w ramach Rady NATO-Rosja, natomiast na razie niewiele z tego wynika. Rosja wykorzystuje czasem te spotkania tylko do promowania własnej polityki, nie widzimy żadnej chęci współpracy” – podkreślił minister Waszczykowski i dodał, że Rosja jako państwo, które nie jest członkiem NATO, nie ma uprawnień, aby w ramach prowadzonych konsultacji decydować wspólnie z Sojuszem o jego działaniach.
W środę ministrowie omówią współpracę Sojuszu z Ukrainą. Szefowie dyplomacji przeprowadzą również konsultacje z państwami, które nie są członkami NATO i uczestniczą w misji sojuszniczej Resolute Support w Afganistanie.
Zachęcamy do komentowania materiału na naszym oficjalnym fanpage’u: https://www.facebook.com/semperkresy/
Kresy24.pl/ msz.gov.pl, wilnoteka.lt, BNS
1 komentarz
Jarema
7 grudnia 2016 o 23:02Przyczyną złych kontaktów jest szowinistyczna, skrajnie antypolska postawa Litwy, która antypolskości uczyniła jeden z filarów swojej państwowości. Gdyby Polska umiała grać na emocjach to panu Waszczykowskiemu i Maciarewiczowi wymknęłoby się, że stan polskiej armii jest zły, że nie jest w stanie przyjść na czas sojusznikom z Litwy. taka wypowiedz w czasie rosyjskich manewrów musiałaby dać do myślenia litewskim głowom. Byłoby to miłe.