Ukraina już używa „inteligentnych rakiet” JDAM na polu bitwy, powiedział James Hacker, dowódca sił powietrznych USA w Europie, podczas okrągłego stołu dla mediów, donosi The War Zone.
Według Hackera zapasy tych bomb, które mogą razić cele na odległość do około 72 kilometrów dzięki chowanym zestawom skrzydeł, są obecnie stosunkowo niewielkie. Już teraz mogą jednak stanowić realne zagrożenie dla rosyjskich sił zbrojnych.
Jak informowaliśmy, dokładna konfiguracja JDAM-ER, którą otrzymała Ukraina, jest nadal niejasna. Hacker podkreślił również, że łączna liczba JDAM-ER obecnie na Ukrainie jest ograniczona. „Oni (Siły Zbrojne Ukrainy – UNIAN) mają dość, by zadać kilka ciosów” – powiedział.
Rozmowy w sprawie przekazania „inteligentnych bomb” na Ukrainę rozpoczęły się pod koniec ubiegłego roku. Media donosiły, że administracja prezydenta USA Joe Bidena planowała wysłać Ukrainie zaawansowany sprzęt elektroniczny, który zamienia niekierowaną amunicję powietrzną w „inteligentne bomby”.
Chodziło o rakiety JDAM, które mogą zostać przymocowane do standardowych niekierowanych pocisków o wadze 220 kg – do nawet 900 kg i zamienić tę amunicję w broń precyzyjnego rażenia. JDAM zostały dotychczas sprzedane przez Waszyngton do ponad 26 krajów świata. Wojsko amerykańskie używało wcześniej tej technologii do bomb lotniczych o masie do 900 kg.
Media donoszą, że zapasy JDAM-ów w amerykańskich arsenałach wydają się być ogromne – nawet 218 tys. gotowych zestawów.
ba
Dodaj komentarz
Uwaga! Nie będą publikowane komentarze zawierające treści obraźliwe, niecenzuralne, nawołujące do przemocy czy podżegające do nienawiści!